Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prześladował kobietę, trafił do aresztu

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Małopolska Policja
32-letnia kobieta była prześladowana przez byłego konkubenta. Stalker trafił do aresztu na trzy miesiące.

Policjanci z V Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który uporczywie nękał swoją byłą partnerkę. Decyzją Sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

Cała sprawa zaczęła się na pozór niewinnie, życiowi partnerzy postanowili się rozstać. Później sprawy przybierały coraz gorszy obrót a 32-letnia kobieta poczuła się zagrożona. Zaczęła otrzymywać telefony i smsy od swojego byłego 33-letniego konkubenta. Treści rozmów oraz smsów, a także wiadomości przesyłanych za pośrednictwem komunikatorów i sieci społecznościowych zawierały groźby.

Stalker śledził kobietę, przychodził do jej pracy i przeszkadzał jej w wykonywaniu codziennych obowiązków jak i w normalnym funkcjonowaniu. Jego zachowanie stało się na tyle uporczywe i niebezpieczne, że 32-latka zdecydowała się o wszystkim powiadomić policjantów z Komisariatu Policji V w Krakowie, który postanowili go przesłuchać.

Sprawca ukrywał się przed funkcjonariuszami, jednak nie zaprzestał nękania swojej byłej dziewczyny. Policjanci zatrzymali go. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut uporczywego nękania pokrzywdzonej oraz dwukrotnego nakłaniania jej do wycofania swoich zeznań złożonych w komisariacie. Prokurator po zapoznaniu się z materiałem oraz wyjaśnieniami podejrzanego zdecydował o skierowaniu wniosku do sądu o jego aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 25

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski