MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przestrzeń kompozytora

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
Jutro Orkiestra Symfoniczna Akademii Muzycznej pod dyrekcją Pawła Przytockiego zaprezentuje prawykonanie Pańskiego najnowszego utworu "Do przestrzeni". Skąd taki tytuł?

Fot. Anna Kaczmarz

ROZMOWA. Prof. Zbigniew Bujarski o swoim najnowszym utworze

- Tytuł jest wieloznaczny; jest odniesieniem się do jakiejś przestrzeni.
Do jakiej?
- Do bardzo szeroko pojętej. To coś w rodzaju ody do przestrzeni, choć nie chciałem używać słowa oda. Muzyka zdeterminowała ten tytuł. Podczas komponowania przez cały czas zastanawiałem się, jaka będzie przestrzeń w tym utworze.
I jaka wyszła?
- Przestrzeń, która jest tajemnicą; przestrzeń w znaczeniu filozoficznym i eschatologicznym. Mogłem podzielić orkiestrę na trzy części i ustawić w różnych miejscach. Ale nie zrobiłem tego, bo nie o taką przestrzeń mi chodziło, lecz o tę mistyczną. Poza tym każdy ma przecież jakąś swoją przestrzeń.
Zatem jaka jest Pańska przestrzeń w tym utworze?
- Nie wiem. Nie znam jej, ale wiem, że jest. I mam nadzieję, że kiedyś ją poznam. W moim wieku zawsze się pisze ostatni utwór. Może się uda i po nim będzie następny ostatni, i następny. Tego nie wiemy.
Czy zatem można powiedzieć, że każdy z tych ostatnich utworów jest pewnego rodzaju podsumowaniem, credo artystycznym?
- Nie każdy, ale pojawiają się takie utwory. Np. kilka lat temu napisałem "Kwartet na jesień". Jak wiadomo jesień można w różny sposób rozumieć.
Utwór "Do przestrzeni" zadedykował Pan zmarłej w zeszłym roku krakowskiej kompozytorce Krystynie Moszumańskiej-Nazar.
- Tak się akurat złożyło, że pisałem podczas choroby i śmierci Krysi. Zacząłem jeszcze w 2007 roku, ale potem przerwałem i powróciłem do niego dopiero wiosną ubiegłego roku, kiedy Krysia zaczęła chorować. Wtedy prawie codziennie do niej dzwoniłem, rozmawialiśmy, wypytywała mnie, co piszę, prosiła, abym opowiadał. I nagle Krysia zmarła, zupełnie dla mnie niespodziewanie. Zawsze uważałem, że będzie to postać długowieczna, bo taka cała rodzina...
A jaki jest to utwór?
- Nie wiem, bo jeszcze nie słyszałem. Może dlatego jestem trochę zdenerwowany. Czy ta muzyka zabrzmi tak, jak sobie wyobrażałem? Czy się nie pomyliłem? Nie chcę mówić o formie utworu, bo uważam, że analizowanie warsztatu kompozytorskiego jest niepotrzebne i zainteresuje jedynie paru specjalistów, a reszta i tak nie będzie wiedziała, o co chodzi. Poza tym zawsze lubię dawać pewnego rodzaju zagadki. Niech każdy się domyśli, o co chodzi. Odbiór dzieła sztuki jest twórczy; tak wygląda przeżywanie. W moich artystycznych działaniach nic nie jest jednoznaczne. Nawet tytuły w moich obrazach.
Ten obrazek, który leży przed nami na stole, nosi tytuł "Chór mieszany".
- Właśnie odebrałem go z oprawy.
Oprócz ludzi śpiewają tu i zwierzęta.
- Jak to w chórze, jeden ryczy, inny beczy lub szczeka. Lubię być złośliwy.
A w utworze "Do przestrzeni", który napisał Pan na orkiestrę, zastosował Pan zagadki?
- Nie. W tym utworze jest takie miejsce, którego się bardzo boję: zakończenie z użyciem całej orkiestry. Zaczyna się z przewagą instrumentów dętych blaszanych i drewnianych, aż do wyciszenia. To jakby chorał napisany w harmonii tonalnej, zrobionej wbrew wszelkim prawidłom łączenia akordów. Na tym tle połyskują smyczki.
Wbrew zasadom? A co na to Pańscy studenci z Akademii Muzycznej?
- Jak chcą, to niech łamią zasady, pod warunkiem że je znają. To już jest ich sprawa. Jeden z moich studentów będzie miał w maju koncert dyplomowy. Napisał utwór "Moja pasja". Jestem pod wrażeniem. Czegoś takiego jeszcze nie słyszałem i nigdy mi się nie udało osiągnąć tak znakomitej przestrzenności. Nawet mu powiedziałem, że zazdroszczę mu tego utworu.
"Do przestrzeni" - który to Pański utwór?
- Nie wiem, nie liczę. Utwór przestaje mnie interesować po pierwszym wysłuchaniu. Myślę wtedy o następnych.
Rozmawiała Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski