Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez sprawy spadkowe miasto nie może sprzedać lokali komunalnych

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Działkę, na której stoi blok na osiedlu Handlowym, chcą teraz odzyskać potomkowie właścicieli terenów z lat 50. ubiegłego stulecia
Działkę, na której stoi blok na osiedlu Handlowym, chcą teraz odzyskać potomkowie właścicieli terenów z lat 50. ubiegłego stulecia fot. Michał Gąciarz
Kontrowersje. Ok. 600 wniosków o wykup mieszkań gminnych nie może być zrealizowanych. Zawiłe przepisy utrudniają postępowania.

Wszystko z powodu roszczeń wysuwanych przez potomków właścicieli nieruchomości. Urzędnicy rozkładają ręce, a mieszkańcy bezskutecznie starają się uzyskać prawo własności do zajmowanych przez lata lokali. - Praktycznie nikt nas nie informuje, co się dalej dzieje w naszej sprawie - podkreśla Jan Iwanek z Nowej Huty. 64-latek mieszka w bloku na osiedlu Handlowym od 1958 r. i podobnie jak jego sąsiedzi postanowił starać się o wykup lokalu komunalnego.

Najpierw wniosek w tej sprawie na początku lat 90. złożyła jego matka. Jednak z powodu ciężkiej choroby nie była w stanie doprowadzić do końca kwestii związanych z wykupem lokalu. Dopiero ponad dziesięć lat temu, po jej śmierci, sprawę przejął jej syn Jan. I tutaj zaczęły się schody.

- Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że gmina nie może sprzedać mi tego mieszkania. Wszystko dlatego, że w czasie gdy mama była chora, zgłosili się potomkowie osób wysiedlonych z działek, gdzie na początku lat 50. zbudowano osiedla Nowej Huty - podkreśla Jan Iwanek. Ten wniosek skutecznie zablokował wykup wszystkich lokali komunalnych w bloku do czasu, kiedy nie zakończy się całe postępowanie spadkowe.

Od dziewięciu lat prowadzi je starostwo powiatowe w Krakowie. To decyzja wojewody małopolskiego, ponieważ krakowski magistrat nie może być sędzią we własnej sprawie. Jednak pięć lat temu starostwo musiało zawiesić postępowanie.

Okazało się, że powodem była śmierć niektórych lokatorów bloku. To osoby, które w latach 90. zdołały jeszcze wykupić mieszkania komunalne od gminy Kraków, czyli na długo przed momentem złożenia wniosku o ewentualny zwrot nieruchomości potomkom właścicieli gruntów, na których zbudowano budynek na os. Handlowym.

Teraz starostwo nie może wznowić postępowania do momentu, kiedy ustali spadkobierców wykupionych wcześniej mieszkań. Na 11 takich przypadków jeszcze w dwóch urzędnicy nie posiadają całej dokumentacji spadkowej.

- Wielokrotnie zwracaliśmy się do sądów z pytaniem, czy zostały wydane postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po zmarłych - tłumaczy Rafał Kopeć, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w krakowskim starostwie.

Bez względu na zasadność wniosku o zwrot działki, na której stoi budynek zamieszkany przez kilkaset osób, blokada sprzedaży mieszkań komunalnych jest faktem. Pozwalają na to zapisy uchwały Rady Miasta Krakowa z 2008 r.

- W takich sprawach sprzedaż lokalu przez gminę będzie możliwa po ostatecznym, prawomocnym i korzystnym zakończeniu postępowania w sprawie zwrotu nieruchomości - wyjaśnia Zofia Kuryśko, zastępca dyrektora Wydziału Skarbu krakowskiego magistratu.

Jednak nawet nowelizacja zapisów uchwały nie zmieni sytuacji lokatorów, ponieważ do tego potrzebna jest zmiana m.in. w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami. - Wielokrotnie apelowaliśmy do Ministerstwa Infrastruktury o uregulowanie tych zmian - wskazuje Bogusław Kośmider, przewodniczący RMK. Te propozycje obejmowały np. wyłączenie z roszczenia o zwrot nieruchomości budynków wielorodzinnych.

Urzędnicy i radni swoje uwagi przekazywali krakowskim parlamentarzystom. - Jeszcze za czasów poprzedniego rządu propozycje radnych zostały oddalone, ponieważ zostały uznane za niezgodne z konstytucją - mówi nam Ireneusz Raś, poseł Platformy Obywatelskiej.

Bez względu na czas trwania postępowania spadkowego lokatorzy, którzy czekają na rozpatrzenie swoich wniosków o wykup mieszkań komunalnych, nie muszą się martwić o swoją bonifikatę (nawet do 90 proc. ceny mieszkania). - Jest ona liczona od daty złożenia chęci wykupu lokalu - podkreśla Bogusław Kośmider. Ci, którzy jeszcze tego nie zrobili, mają na to czas to końca grudnia tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski