Asia jest półsierotą. Dziewczynkę i brata wychowuje mama, która ze względu na chorobę córki nie ma możliwości podjęcia pracy zarobkowej. Utrzymują się z renty po ojcu oraz dodatków rodzinnych i pielęgnacyjnego. Wszyscy troje mieszkają w jednym pokoju, w mieszkaniu babci Asi.
Dziewczynka urodziła się z poważną wadą serca. Przeszła trzy operacje. Nadal wymaga leczenia i ciągłej rehabilitacji. Zaopiekowała się nią Fundacja Auxilium, pomagając w pokryciu kosztów leczenia.
Własny kąt
Rodzina od kilku lat starała się o mieszkanie socjalne. Kilka dni temu dostała przydział. Ale lokum ma kilka mankamentów. Jest niewielkie, ma ledwie jedno okno w pokoju i ciemną kuchnię. Mama Asi ma wątpliwości, czy mieszkanie będzie dla trzyosobowej rodziny odpowiednie. W związku z tymi problemami Fundacja Auxilium zaangażowała się w jego remont.
Pomoc w zaplanowaniu przestrzeni zaoferował architekt Rafał Stabrawa. Kilka dni temu wykonał pomiary lokalu, a następnie projekt aneksu kuchennego z otwartą jadalnią i pokojem dziennym. Dla dzieci przewidział osobną przestrzeń na naukę i spędzanie wolnego czasu.
– Mieszkanie jest małe, ale trzyosobowej rodzinie może służyć – uważa.
Paweł Sowa, który zdecydował się przeprowadzić remont, podziela zdanie architekta. – Jest to lokal z potencjałem i jestem przekonany, że uda się nam zrobić przytulne wnętrze – podkreśla.
Mirosław Cibor, wiceprezes Fundacji Auxilium, nie wyklucza, że mieszkanie może trafić do kogoś innego. – Wiele osób zaangażowało się i obiecało wsparcie, dlatego chcemy przeprowadzić ten remont. Mieszkanie należy do miasta, ale mam nadzieję, że jeśli ta rodzina w nim nie zamieszka, władze przekażą klucze innej, która również potrzebuje pomocy – wyjaśnia.
Wszyscy pomagają
Mieszkanie, które zaproponowano pani Edycie i jej dzieciom, rzeczywiście może budzić zastrzeżenia. Teraz są gołe ściany, dziury w podłodze, walające się wszędzie deski i wszechobecny kurz. Paweł Sowa, działający od kilku lat w branży budowlanej, pociesza jednak, że widywał lokale w dużo gorszym stanie.
– Wiem, że mieszkanie jest do remontu, więc nie przeraża mnie to jak teraz wygląda. W im gorszym jest stanie, tym, paradoksalnie, lepiej. Dzięki temu robota będzie wykonana solidnie od podstaw, profesjonalnie i trwale – przekonuje.
Remont staje się wielką akcją charytatywną. Z każdym dniem przybywa ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomóc.
Rafał Stabrawa i Paweł Sowa będą mogli liczyć na pomoc zawodników z MMA Fight Club Fightman, którzy pomogą w pierwszych pracach przygotowawczych.
– Trzeba zacząć od czyszczenia i sprzątania. Chłopaki będą bardzo pomocni w tej robocie – mówi Paweł Sowa.
Włączają się i inni. Firmy dadzą materiały budowlane, armaturę łazienkową i wyposażenie wnętrz. Również Urząd Miasta Bochni zadeklarował udział w kosztach remontu.
– Minusem mieszkania jest jedno jedyne okno, ale pracujemy nad tym. Jak to mówią, lepiej ciasne, ale własne. Na razie dla przeciętnego człowieka jest to tylko przysłowiowa dziura w ziemi – mówi Paweł Sowa.
MOŻNA POMÓC
Asia ciągle potrzebuje pieniędzy na rehabilitację i leczenie. Wszyscy, którzy chcieliby w tym pomóc, mogą wpłacać fundusze na konto: Alior Bank Spółka Akcyjna : 79 24 90 0005 0000 4600 7135 8121, koniecznie z dopiskiem „Asia Bobek”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?