Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciele jak lekarstwo, czyli muzyczna pomoc dla Eli. Koncert już w poniedziałek w Myślenicach 25.11

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Archiwum prywatne
Mówi się, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. W przypadku Eli tak nie było. Miała ich wokół siebie zawsze odkąd pamięta. Kiedy zachorowała nieliczni, przyznając, że sytuacja ich przerosła, wycofali się, rozluźnili relacje. Zdecydowana większość została będąc dla niej jak lekarstwo.

Jak mówi Ela, w procesie leczenia, niemniej ważne od dbania o fizyczność, ciało, jest też dbałość o psychikę, a świadomość, że nie jest sama i ma na kogo liczyć jest bezcenna.

Ratowała innych

Przyjaciele mówią o niej: „serdeczna, uśmiechnięta, gotowa do pomocy”. Nawet zawód wybrała taki, który polega na pomaganiu innym. Jest ratowniczką medyczną. To zresztą nie tylko jej zawód, ale i pasja. W Rabce-Zdrój prowadzi Ochotniczą Grupę Ratowniczą, która szkoli dzieci i dorosłych z pierwszej pomocy.

- Elę poznałam podczas imprezy biegowej. Doznałam kontuzji i trafiłam pod opiekę ratowników, w tym właśnie Eli. Jest profesjonalistką, a przy tym bardzo pogodną osobą. Później, spotykałyśmy się przy kolejnych biegach a z czasem zaprzyjaźniłyśmy się – mówi Karola Kaczkowska z myślenickiego Stowarzyszenia Piramida Działań.
Kiedy dowiedziała się o chorobie Eli nie miała wątpliwości, że trzeba jej pomóc, choć Ela o tę pomoc nie prosiła, ani nawet nie mówiła o swojej chorobie. - Nigdy nie była skupiona na sobie, ale teraz musi. Musi walczyć, bo ma dla kogo.

Zrzutka na leczenie chorej Eli. Kliknij TUTAJ >>>

Ela ma 38 lat. Pochodzi z Nowego Targu, ale teraz z mężem i dwiema córeczkami w wieku 7 lat i 2,5 roku mieszka w Oświęcimiu. Wiosną tego roku usłyszała diagnozę: rak szyjki macicy z przerzutami do węzłów chłonnych.

Był to dla niej szok. Tym większy, że zawsze dbała o zdrowie, badała się, a jednak nie udało jej się ustrzec choroby.
- Cytologię robiłam zawsze i to nie w jednym miejscu, ale dla pewności w dwóch różnych. Wyniki były dobre. Plamienia, które się pojawiły, lekarze powiązali z zaburzeniami hormonalnymi, ból pleców z kręgosłupem. Było też zmęczenie, ale myślałam, że to nic nadzwyczajnego, przecież pracowałam i wychowywałam dwójkę małych dzieci - mówi.
Przed samą Wielkanocą dostała krwotoku i trafiła do szpitala. Od tego czasu przeszła cykle chemioterapii, radioterapii i brachyterapii. Jak mówi szczególnie ta ostatnia dała się jej we znaki. Ból był trudny do wytrzymania.
Bez wsparcia rodziny: męża, rodziców, sióstr, bez przyjaciół nie dałabym rady. Oni nie pozwolili mi się załamać. A największą siłą są dzieci. To dzięki nim i dla nich mam siłę codziennie wstawać z łóżka – mówi Ela.

Nie poddaje się

Teraz czekają ją badania kontrolne. Oznaczenie markerów nowotworowych, rezonans. Cały czas toczy walkę i nie zamierza łatwo się poddać. Przyjmuje witaminy, w tym witaminę C, odżywki z proteinami. To wszystko kosztuje, podobnie jak igły do portu naczyniowego (trwały dostęp do żył), który ma założony. Na szczęście może liczyć na pomoc, nie tylko rodziny, ale i przyjaciół. Ci ostatni, a dokładnie Karola Kaczkowska, Magdalena Obajtek i Piotr Skóra z Piramidy Działań organizują koncert charytatywny.

Odbędzie się on w poniedziałek w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu o godz. 18. Zagra znany i uznany (m.in. na Festiwalu Echo Trombity) Big Band Dobczyce i będzie to koncert wyjątkowy także dlatego, że formacja ta, choć działa od 2008 roku, jeszcze nigdy nie grała w Myślenicach. Zaprezentuje on swój najnowszy program „High Energy”. Będzie można usłyszeć utwory m.in. Queen, Franka Sinatry i Steviego Wondera, ale również polskich gwiazd, a mają w swoim repertuarze utwory m.in. Zbigniewa Wodeckiego, Ryszarda Rynkowskiego i Andrzeja Zauchy.
Biletem wstępu są „cegiełki” otrzymywane za dobrowolny datek do puszki. Można je rezerwować pod numerami tel. 730 106 872, 600 851 209, ale będą dostępne również przed samym koncertem.

Ela na wieść o tym, o koncercie i całej pomocy organizowanej dla niej, nie kryła wzruszenia. - Karola, Magda, Basia, Dorota, Ewka, Agata... Były i są ze mną cały czas, mimo wszystko. Chciałabym podziękować im, mojemu mężowi, rodzicom, siostrom, Big Bandowi z Dobczyc i Szkole Podstawowej w Babicach - mówi.

WIDEO: Trzy Szybkie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski