MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciółka Chrystusa

Rozmawiała Grażyna Starzak
Pieter Paul Rubens, Św. Teresa z Avili
Pieter Paul Rubens, Św. Teresa z Avili FOT. ARCHIWUM
1515. Członkowie Wspólnot Karmelitańskich na całym świecie rozpoczynają wielkie świętowanie. Okazją ku temu jest 500. rocznica urodzin św. Teresy z Avili. Rozmowa z o. prof. Jerzym Wiesławem Gogolą, karmelitą bosym.

– Jakie są zasługi św. Teresy dla waszego zakonu?

– Teresa, urodzona w Avili, w Hiszpanii, 28 marca 1515 roku, nazywana jest przez cały Karmel na świecie po prostu Matką. Chodzi tu oczywiście o macierzyństwo duchowe. Bez Teresy nie byłoby Karmelu nazywanego „bosym”. To znaczy „wyzutym” z wszelkich wypaczeń, wiernemu pierwotnej regule. To jest jej główna zasługa. Dzięki jej staraniom powstały pierwsze klasztory Karmelitów Bosych. Matką była nazywana już za życia. Ten tytuł w pełni się jej należy.

– Teresa była reformatorką zakonu karmelitańskiego. Przypomnijmy, kiedy dokładnie on powstał?
– Zakon karmelitański powstał na górze Karmel w Palestynie na początku XIII wieku z rycerzy, krzyżowców, którzy postanowili nie wracać do Europy. Święty Albert, ówczesny patriarcha jerozolimski, napisał dla nich regułę, czyli zbiór podstawowych przepisów regulujących codzienne życie zakonne.

W wyniku prześladowań karmelici musieli przenieść się do Europy i zmienić styl swojego życia zakonnego. W XVI wieku Teresa zapragnęła zaostrzenia stylu życia dla karmelitanek, wprowadzając ścisłą klauzurę i ustalając konkretną, ograniczoną liczbę sióstr, które mogą mieszkać w jednym domu. W kilka lat po realizacji tego planu znalazła odpowiednich kandydatów z męskiej części zakonu i tak pojawili się również karmelici, zwani bosymi. Dawna gałąź zakonu jest obecna w Polsce do dziś. Nazywani są karmelitami trzewiczkowymi. W Krakowie mieszkają w klasztorze na Piasku.

– Które wydarzenia z życia Teresy zaważyły na wybraniu takiej a nie innej drogi życiowej?

– Biografia Teresy, jak na ówczesne warunki życia, jest bogata w wydarzenia. Jej ojciec pochodził z rodziny żydowskich konwertytów z Toledo. Matka była szlachcianką z Valladolid. Mając ósemkę własnych dzieci, musiała się jeszcze zająć wychowaniem trójki dzieci z pierwszego małżeństwa męża. Teresa miała 14 lat, gdy matka zmarła. Z pierwszego okresu życia Teresy, jako osoby świeckiej na uwagę zasługuje zamiłowanie do lektury powieści rycerskich. Pasję tę przejęła po matce. Teresa, jak każda młoda osoba, pragnęła przyjaźni i miłości.

Bratnią duszę znalazła w kuzynie. Ojciec Teresy dowiedziawszy się o tym, oddał umiłowaną córkę na wychowanie do internatu sióstr augustianek. Czas pokazał, że pragnienie miłości i przyjaźni, do końca niezrealizowane, miało istotne znaczenie w jej życiu duchowym. Teresa szukała w Chrystusie nie tylko Boga, w którego wierzyła i którego wielbiła, ale również przyjaciela. Do klasztoru Karmelitanek w Avili wstąpiła bez wiedzy i zgody ojca, mając 20 lat.

Jej życie zakonne jest naznaczone cierpieniem. Niemal otarła się o śmierć. Dosyć długa rekonwalescencja dostarczyła Teresie okazji do lektury, tym razem z dziedziny życia duchowego. W tym czasie Bóg obdarzył ją pierwszymi łaskami mistycznymi, które dały jej przedsmak późniejszego doświadczenia w tym względzie.

– Św. Teresa jest uważana za jedną z największych mistyczek chrześcijaństwa. Tymczasem jej życie dowodzi, że była człowiekiem mocno stąpającym po ziemi….

– Człowiek napełniony wiedzą o Bożej miłości nie traci poczucia realizmu. Mistyka to nie są ani nadzwyczajne objawienia, ani tym bardziej doznania. Mogą jej towarzyszyć, ale nie należą do jej istoty. Mistyka nie wyobcowuje człowieka z jego środowiska i nie odbiera mu zdrowego rozsądku. Teresa zach- wyca swoim realizmem i człowieczeństwem. W dziełach, listach często pisze o potrzebie przyjaźni. Siostrom – karmelitankom każe być dla siebie nawzajem przyjaciółkami.

– Mówi się, że sekret popularności św. Teresy z Avila tkwi w jej pismach. Jaki charakter mają te publikacje? O czym pisze?
– W czasach, w których żyła Teresa, nie było szkół dla kobiet. Teresa otrzymała wykształcenie w domu. Jej matka była miłośniczką książek. Teresa korzystała z tych zbiorów. Umiała czytać i pisać. Odznaczała się też wielką kulturą osobistą – jakbyśmy dzisiaj powiedzieli. Przełożone zakonne chętnie wykorzystywały te jej atuty podczas pobytu Teresy w klasztorze Karmelitanek w Awili.

Począwszy od 1562 r. przez kolejne 20 lat napisała cztery dzieła: „Księgę życia”, „Twierdzę wewnętrzną”, „Drogę doskonałości” oraz „Księgę fundacji”. Zachowało się też około 500 listów i kilka innych publikacji. „Księga życia” jest opisem jej relacji z Panem Bogiem. Wprawdzie opisuje koleje własnego życia, jednak one są jedynie okazją do snucia refleksji o działaniu Bożego Miłosierdzia. „Twierdza wewnętrzna”, napisana 5 lat przed śmiercią, miała być niejako powtórzeniem „Księgi życia”. Jednak Teresa uczyniła z niej prawdziwe arcydzieło.

Czytając „Twierdzę”, możemy lepiej zrozumieć „Księgę życia” jako historię zacieśniającej się przyjaźni z Chrystusem, na tle normalnych wydarzeń dnia codziennego. „Droga doskonałości” natomiast napisana została z myślą o kandydatkach do zakonu karmelitanek bosych. Zawiera jednak zasady życia duchowego obowiązujące wszystkich wierzących.

Dlatego Teresa, jako pierwsza kobieta, została ogłoszona Doktorem Kościoła Powszechnego (w 1970r.), a nie tylko Doktorem Karmelu. Kolejne dzieło św. Teresy to „Księga fundacji”. Jest tam opis perypetii związanych z zakładaniem nowych klasztorów Karmelitanek, ale też wskazania dotyczące modlitwy. Teresa pisze językiem prostym, jako podstawowe źródło wiedzy wykorzystując własne doświadczenie Boga. Dlatego też w ikonografii terezjańskiej często nad głową piszącej Teresy widać gołębicę, symbolizującą Ducha Świętego.

– Z pism św. Teresy wynika, że ideał, do którego dąży, to nie tylko „pełne zjednoczenie z Bogiem”, ale też prawość i właściwa relacja z bliźnimi. To zapewne przyciąga do niej zwykłych ludzi….

– Odniesienie do Boga bez jednoczesnej wrażliwości na drugiego człowieka byłoby wypaczeniem Ewangelii, a nawet przykazania miłości Boga i bliźniego, najważniejszego już w Starym Testamencie. Tego, kto autentycznie spotyka się z Bogiem, nie trzeba nawet uczyć specjalnych zasad odnoszenia się do innych i do całego świata stworzonego, bo miłość jest jedna i już ze swej natury sama sugeruje człowiekowi odpowiednią postawę moralną.

– Któremu z polskich świętych Teresa z Avili była najbliższa?

– Trudno powiedzieć. Pewną natomiast rzeczą jest to, że jej pisma były czytane w Polsce już bardzo dawno temu. Korzystały z nich karmelitanki bose przybyłe do Krakowa w 1612 roku. Dzięki tłumaczeniu pism Teresy na język polski przez niejakiego Sebastiana Orzeszko, były one dostępne ogółowi wiernych.

Można więc powiedzieć, że na gruncie polskim bliska była, jako duchowa matka i nauczycielka życia duchowego najpierw karmelitankom i karmelitom bosym, a następnie wszystkim zainteresowanym. W sposób niemal naturalny Karmel stał się pierwszym propagatorem osoby i pism św. Teresy. Trzeba jednak przyznać, że dzisiaj, bardziej znana jest żyjąca w XIX w. św. Teresa z Lisieux.

Podczas otwarcia terezjań-skiego roku jubileuszowego 11 października br. w Łagiewni-kach kard. Stanisław Dziwisz wymienił całą plejadę świętych i błogosławionych, którzy sięgali do pism św. Teresy. Wymienił m.in. św. Jana Pawła II, który oficjalnie przyznał się do duchowej więzi ze św. Teresę podczas swojego pobytu w Hiszpanii w rocznicę jej śmierci – w 1982 roku.

– Podejrzewam, że Teresa jest również bliska obecnemu papieżowi. Franciszek, z tego, co wiem, ma uczestniczyć w obchodach z okazji 500. rocznicy jej urodzin.

– Ja również tak podejrzewam. Teresa jest tak bardzo znana w całym katolickim świecie, że lektura jej dzieł jest niemal obowiązkowa dla wszystkich, którzy prowadzą życie duchowe. Jan Paweł II specjalnie uczył się języka hiszpańskiego, by móc czytać w oryginale dzieła św. Jana od Krzyża, wybitnego mistyka i w pewnym zakresie ojca duchowego św. Teresy. Papież Franciszek do pism św. Teresy ma ułatwiony dostęp, gdyż hiszpański jest jego językiem ojczystym.

– Nie jest przypadkiem, że uroczystości z okazji 500. urodzin św. Teresy z Avili rozpoczynają się w Krakowie. Karmelici są pod Wawelem od czterech wieków. Kto i w jakim celu ich do nas sprowadził?

– Do Polski karmelici przybyli bez specjalnego zaproszenia. W 1604 roku kilku z nich, wyruszywszy z Włoch, udało się do Persji w celach misyjnych, ale z powodu zimy zatrzymali się po drodze w Polsce, zachwycając wszystkich swoją erudycją i ewangeliczną gorliwością. Skutek tego był taki, że sam król Zygmunt III Waza poprosił ich o założenie klasztoru w Krakowie, co stało się faktem w 1605 roku.

– Ilu karmelitów mieszka w Polsce, w Krakowie?

– W 1992 r. prowincja polska liczyła ponad 300 zakonników. Wówczas władze zakonne zadecydowały o podziale prowincji na dwie: warszawską i krakowską. Krakowska Prowincja liczy obecnie ponad 200 zakonników, natomiast Prowincja Warszawska około 170.

CV

Ojciec Jerzy Wiesław Gogola, dyrektor Karmelitańskiego Instytutu Duchowości, wykładowca, rekolekcjonista, spowiednik wspólnot zakonnych, redaktor serii wydawniczej „Formacja zakonna” i „Karmel żywy”, fotografik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski