Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda. Wakacje pod gruszą wcale nie muszą być bezpieczne i przyjemne

Grzegorz Tabasz
Wakacje pod gruszą wcale nie muszą być bezpieczne i przyjemne. Człek przyjechał na cichą wieś. Wychodzi na spacer do lasu popołudniową porą, a tu proszę, śliczne dziewoje. Giętkie ciało, cera jak u niemowlaka, rozpalone oczy, zwiewne szatki.

I te długie włosy, unoszone ciepłym wiatrem. Mało który chłop da odpór takiej pokusie, a jeśli podąży za dzierlatkami, marnie skończy, utopiony w najbliższej rzece lub, w wersji bardziej przyjemnej, zostanie załaskotany na śmierć. Biedak spotkał rusałki. W naszych górach grasuje zmodyfikowana, paskudna z wyglądu wersja rusałek zwana dziwożonami.

Trzeba uważać blisko jaskiń, gdzie lubią pomieszkiwać. Pewnie pomyślicie, że najbezpieczniej będzie tuż przy opłotkach, gdzie łany dojrzałego zboża grzeją się w słońcu. Nic bardziej mylnego. Jeśli kłosy pszenicy zaczną delikatnie falować, to znak, iż w pobliżu łazi południca. Paskudny, wredny demon powstawał z kobiety, która tragicznie zmarła tuż przed lub po ślubie. Południca łamała kości ludziom zastanym przy pracy, stąd żniwiarze w południowy skwar przerywali prace. Są jeszcze nocnice i bogunki, ale nimi postraszę następnym razem.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski