Choćby ropa naftowa. Wedle Raportu Klubu Rzymskiego, opublikowanego w 1972 roku, wszystkie źródła miały definitywnie wyschnąć w pierwszej dekadzie XXI wieku. Pod dokumentem podpisały się największe autorytety. I co? I nic. Stacje paliwowe opływają w benzyny i oleje napędowe we wszelkich możliwych asortymentach. Gaz ziemny i większość surowców mineralnych miały pójść w ślady płynnego złota, a tu co i rusz odkrywane są nowe złoża.
Jeśli ocieplenie klimatu nadgryzie lody Arktyki, otworzy się prawdziwe surowcowe eldorado. A propos ropy: czy dwa lata temu komukolwiek choćby przyśniły się dzisiejsze ceny na stacjach? Nikt nie przewidział łupkowej rewolucji. Najlepsi analitycy i wywiadownie gospodarcze ani się nie zająknęli w kwestii zdobycia niezależności surowcowej przez Amerykanów. Na razie wielu wieszczy definitywny koniec epoki węgla kamiennego. Cóż, wiadomość o śmierci przemysłu węglowego wydaje się zdecydowanie przesadzona.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?