MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyszedłem, żeby goli było jeszcze więcej

Łukasz Madej
23-letni Łukasz Staroń
23-letni Łukasz Staroń FOT. ARCHIWUM
I liga piłkarska. 20 lipca 2013 roku Łukasz Staroń zdobył bramkę dla Widzewa Łódź w przegranym 1:5 spotkaniu w Warszawie z Legią i jest to jak do tej pory jego jedyne trafienie w ekstraklasie.

W minioną sobotę, już jako zawodnik Puszczy Niepołomice, w starciu z GKS Katowice zdobył pierwszą bramkę w I lidze i było to jednocześnie jego inauguracyjne trafienie dla drużyny spod Krakowa, do której dołączył zimą właśnie z Widzewa.

– Sobotnia bramka dała Puszczy remis, a ta zdobyta w Warszawie Widzewowi nic, więc nie będę tych goli porównywać, ale każdy mnie cieszy – uśmiecha się 23-letni napastnik. – Ekstraklasa? Chyba dla każdego zawodnika w Polsce jest celem, marzeniem. Wszyscy po to trenujemy – dodaje.

W poprzednich kolejkach Puszcza zebrała dużo pochwał za grę w defensywie. Po spotkaniu z „Gieksą” komplementów słuchali także zawodnicy przednich formacji. – Obudziliśmy się z przodu. Do końca zostało kilka spotkań i mam nadzieję, że będziemy zdobywać punkty i się utrzymamy – twierdzi Staroń, który nie wie, czy w sobotę wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. – Wszystko zależy od trenera, który próbuje dopasowywać zawodników do taktyki. A ja ciężko trenuję i jeśli nie w pierwszym składzie, to mam nadzieję, że będę wchodzić z ławki i dalej strzelać bramki. Po to tutaj przyszedłem – dodaje.

W sobotę Puszcza zremisowała z GKS 2:2, ale dwa razy wychodziła na prowadzenie. Najpierw po golu Staronia, a potem Krzysztofa Zaremby.

– Straciliśmy trochę frajerskie gole. Pierwszy, samobójczy: wiadomo, zdarza się przy walce w polu karnym, ale przy drugim mogliśmy lepiej się zachować – przyznaje Zaremba. – W szatni mówiliśmy sobie, że obojętnie jaki będzie wynik, mamy konsekwentnie grać swoje. Mogliśmy wygrać jedną, czy dwoma bramkami, bo sytuacje były – dopowiada Staroń.

Teraz Puszcza zagra na stadionie Miedzi Legnica, której barw broni jeszcze więcej zawodników z ekstraklasowym doświadczeniem niż ma to miejsce w przypadku GKS Katowice. – Ale nasza drużyna lubi grać z takim rywalami – kończy Staroń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski