MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyszłość holdingu, przyszłość Krakowa

Redakcja
Właśnie odbywa się poważna i głośna dyskusja na temat przyszłości Krakowskiego Holdingu Komunalnego (KHK). Miałem zaszczyt być w 1996 roku, razem z ówczesnymi radnymi - Stanisławem Kutą i Tadeuszem Trzmielem - współautorem holdingu. Dlatego też czuję się w obowiązku kontynuować temat i przedstawić nowe możliwości, które mogą być dla Krakowa nową, poważną perspektywą rozwoju.

Krótka historia 100 milionów

Krakowski Holding Komunalny Spółka Akcyjna w Krakowie (KHK SA) został utworzony w 1996 roku. Misją KHK SA było doprowadzenie do zawiązania grupy kapitałowej krakowskich spółek komunalnych (holdingu), uzyskanie przez holding statusu tzw. Podatkowej Grupy Kapitałowej (PGK) oraz prowadzenie rozliczeń przez grupę w oparciu o zapisy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Dzięki przywilejowi kompensowania osiąganych dochodów z wykazywanymi stratami przez spółki tworzące PGK, holding nie wykazując dochodu do opodatkowania zaoszczędził w latach 1997-2008 blisko 100 mln złotych. Środki te w całości zostały przeznaczone przez spółki holdingowe na miejskie inwestycje infrastrukturalne. Można powiedzieć, że KHK SA wraz ze spółkami zależnymi dzięki funkcjonowaniu PGK był dla miasta znaczącym źródłem finansowania inwestycji. I można powiedzieć, że pomysł z 1996 roku przyniósł dla Krakowa dodatkowo 100 milionów złotych. Naprawdę było warto.

Jak osiągnąć jeszcze więcej?

Krakowskie spółki komunalne wchodzące w skład holdingu, a więc Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, są w dobrej sytuacji ekonomicznej, są stabilnie i dobrze zarządzane. W każdej z nich przeprowadzony jest potężny program inwestycyjny, finansowany także ze znacznych środków Unii Europejskiej. Majątek Krakowskiego Holdingu Komunalnego wyceniany jest obecnie na kwotę 2-3 miliardów złotych. Jednak dotychczasowa formuła działania holdingu kończy się - nie będzie oszczędności. Trzeba stworzyć nową wizję rozwoju holdingu.
Jak to więc może wyglądać? Wzorem wielu podobnych tego typu firm w Europie i USA KHK z jednej strony może, zmieniając nieco organizację, stać się o wiele efektywniejszym przedsiębiorstwem. Do wykorzystania są przecież możliwości wspólnego zarządzania pewnymi wspólnymi obszarami działalności. Wykorzystując nowe możliwości i stosunkowo niskie ceny holding może poprzez swoje spółki wchodzić w obsługę kolejnych gmin i powiatów regionu krakowskiego. Dziś to może różnie wyglądać, ale docelowo liczyć się będzie niska cena, dobra jakość usług, stabilny rozwój, a to właśnie oferować może holding. Równolegle KHK, mając bardzo dobre doświadczenia w prowadzeniu dużych inwestycji infrastrukturalnych, może prowadzić przecież najważniejsze krakowskie inwestycje infrastrukturalne (np. spalarnia), jak i metropolitalne (np. hala sportowo-widowiskowa czy centrum kongresowe). Niebagatelną sprawą są też oszczędności w zakresie podatku VAT. W przypadku tak prowadzonych inwestycji będzie to spora suma, idąca w kolejne dziesiątki milionów rocznie. W efekcie tych działań powinno okazać się, że za kilka lat tak zaprojektowany holding obsługiwał będzie znaczną część mieszkańców regionu krakowskiego, dając im najtańsze usługi komunalne, dobrej jakości i stabilnie rozwijane. Za kilka lat holding wybuduje, z dużymi oszczędnościami, spalarnię odpadów, halę sportowo-widowiskową, może i centrum kongresowe. Za kilka lat holding, dzięki wspólnej obsłudze części obszarów działalności, wygospodaruje kilkunastomilionowe rocznie oszczędności, więc dzięki temu o tyle nie wzrosną ceny. Za kilka lat holding będzie wart nie - jak obecnie - 2-3 mld zł, ale prawdopodobnie 4-5 mld zł. To będzie jedna z większych spółek w Polsce.
Można powiedzieć, że to fantasmagorie, nierealne obietnice, mrzonki. Ale kiedy w 1995 roku grupa radnych proponowała powołanie Krakowskiego Holdingu Komunalnego, też mówiono, że to mrzonka i czcze obietnice. Wtedy też były protesty, wtedy też politycy krzyczeli, że to zbrodnia, że nie mamy do tego prawa. Ale udało się, choć łatwo nie było. Dlaczego teraz ma być inaczej?

Giełdowe nieporozumienie

Cały ten proces zmian, przekształceń i rozwinięcia holdingu w nowoczesnego, wielkiego operatora infrastruktury będzie kosztował, i to sporo. I trzeba to sfinansować bez udziału środków budżetowych, a więc z kredytów, z obligacji, z pożyczek, ze środków UE. W tym finansowaniu trzeba też rozważyć to, co często robią firmy - wejście na giełdę papierów wartościowych. To częste i efektywne rozwiązanie, stosowane na całym cywilizowanym świecie. Chcemy rozważyć finansowanie przez giełdę w dwóch aspektach. Pierwszy - to źródło sfinansowania rozwoju samego holdingu. Drugi aspekt - to sprzedaż przez miasto części akcji holdingu przy założeniu, że sprzedajemy pakiet mniejszościowy i Kraków dalej jest właścicielem decydującym o władzy w holdingu. Oczywiście, ewentualne działanie giełdowe musi być dokładnie przygotowane, także pod względem czasowym, aby ewentualna emisja przypadła na czas bardzo dobrej koniunktury. Pewnie więc nie w najbliższych latach, ale właśnie te lata należy poświęcić na dokładne przygotowanie całego projektu i wejść wtedy, kiedy będzie to najbardziej opłacalne. Właśnie ten aspekt giełdowy wywołuje ogromne zainteresowanie, a czasem totalne niezrozumienie czy wręcz strach. Toteż warto ten aspekt szczegółowo omówić.
Ewentualne wejście na giełdę może nastąpić na dwa, omówione wyżej, sposoby, ale zakładając, że holding po całym procesie zmian, po nowych inwestycjach będzie wart księgowo 4,5 mld zł, możemy ostrożnie przyjąć, że sprzedajemy tylko 40 procent akcji i Kraków na nowe inwestycje dostaje prawie 2 mld zł. To wielka suma, to możliwość zrobienia skoku inwestycyjnego, to wielka szansa dla Krakowa i jego mieszkańców.
Podobne działania, czyli wejście na giełdę w celu pozyskania środków na rozwój, podjęło w Europie wiele podobnych przedsiębiorstw, także branży infrastrukturalnej. Więcej, tam nierzadko sprzedawano pakiet większościowy, a w Krakowie rozważa się sprzedaż tylko pakietu mniejszościowego.
Wręcz można powiedzieć, że w większości europejskich krajów zachodniej Europy i USA w gospodarce komunalnej funkcjonuje prywatna własność i nikt tego jakoś się nie boi. A dąży się do takich rozwiązań, bo są zdecydowanie bardziej efektywne.
Także w Polsce w kilku miastach podjęto takie działania. Nie tylko sprzedawano akcje, ale wręcz całkowicie prywatyzowano i żadne nieszczęście się nie stało, mimo krzyków polityków, straszenia, wieszczenia katastrof.
Przecież w Krakowie ceny ciepła są ustalane przez niezależnego regulatora, ceny wody i ścieków, jak również ceny biletów są pod kontrolą samorządu. Więc nie grozi nam jakieś radykalne niekontrolowane podnoszenie cen. Także od tej strony są zabezpieczenia.
Kwestia giełdy jest tylko jednym z kilku elementów ewentualnego rozwoju; elementem, który należy dokładnie sprawdzić, bez nerwów, bez histerii, bez doktrynerstwa. Ale praktycznie wszyscy wypowiadający się eksperci popierali ten pomysł, to też sporo znaczy.

Odważna perspektywa, odważne decyzje

Kiedy w 1995 roku grupa radnych, zresztą z różnych klubów, wystąpiła z pomysłem holdingu, było wiele nieporozumień i protestów. Ale mimo to Rada Miasta odważnie podjęła temat i zdecydowała robić holding, a odważny prezydent miasta wdrożył ten projekt, choć oporów i zagrożeń było mnóstwo. Teraz stoimy przed podobnym wyzwaniem, szukając sposobu na to, jak mimo oporów, niezrozumienia, strachu przygotować i podjąć strategiczne dla Krakowa decyzje. Mam nadzieję, że Rada Miasta Krakowa kadencji 2006-2010 również podejmie odważne decyzje, otworzy nową perspektywę dla holdingu. Pierwszy pomysł na KHK dał w efekcie 100 milionów złotych, drugi pomysł może dać już kilka miliardów złotych, ale także niskie stabilne ceny, spokojny rozwój, bezpieczeństwo dla mieszkańców. A także dumę, że w Krakowie mamy coś nowoczesnego, efektywnego, co jest wzorem dla innych. Rządzenie to podejmowanie trudnych, ale kluczowych dla rozwoju decyzji. To także jako Platforma Obywatelska obiecaliśmy mieszkańcom Krakowa i tę obietnicę chcemy wypełnić. Mam pewność, że prędzej czy później to się stanie.
Bogusław Kośmider\*
\*Autor jest radnym miasta Krakowa, współinicjatorem Krakowskiego Holdingu Komunalnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski