MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pucharowy finał, czyli obciążenie dla obu stron

Jerzy Zaborski
Piłka nożna. Dzisiaj (godz. 17) odbędzie się finał rozgrywek o Puchar Polski w wadowickim podokręgu, w którym broniąca się przed spadkiem z klasy okręgowej Skawa podejmie III-ligowy Beskid Andrychów.

W tym samym składzie pucharowe zmagania w Wadowickiem kończyły się w 2008 roku. Wtedy Skawa przegrała 0:2. Dla gospodarzy organizacja finału jest o tyle uciążliwa, że jest to spotkanie z gatunku tych podwyższonego ryzyka.

–_ Musimy ściągnąć na to spotkanie dodatkową ochronę z Bielska-Białej, a także odpowiednio przygotować stadion. Koszty samej ochrony wyniosą 2 tys. złotych. Będziemy prosić władze podokręgu o jakąś rekompensatę. Przecież przed laty finał pucharowy rozgrywany był na neutralnym boisku _– wspomina Ludwik Strzeżoń, kierownik drużyny Skawy.

Jednak właśnie od tamtego finału, kiedy podokręg miał kłopot ze znalezieniem boiska dla meczu podwyższonego ryzyka, jego gospodarzem jest zespół niżej notowany.

Andrychowianie bronią trofeum. Przed rokiem wygrali w Kalwarii 3:1. Jednak u progu wiosny Beskid ma skromną kadrę i mecz pucharowy jest dla niego pewnym kłopotem. Trener Krzysztof Wądrzyk ma uzupełnić skład juniorami, żeby nie przeciążać wiodących zawodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski