Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustki pełne muzyki

Paweł Gzyl
Pustki zdobyły sobie większe oddanie wśród polskich krytyków niż wśród fanów muzyki rockowej
Pustki zdobyły sobie większe oddanie wśród polskich krytyków niż wśród fanów muzyki rockowej Fot. archiwum
Ceniona polska grupa podsumowuje swoją dotychczasową działalność. Czwartek, 1 września, godz. 19, dziedziniec Szarej Kamienicy przy Rynku.

Kiedy pod koniec lat 90. w podwarszawskim Ostrówku młodzi muzycy pod wodzą Radka Łukasiewicza zaczęli hałasować na swych instrumentach, biorąc za wzór amerykańskie zespoły The Stooges czy The Velvet Underground, nikt nie myślał, że wyprzedzają one modę na garażowe brzmienie, która pojawi się na początku następnej dekady na alternatywnej scenie.

- Mówi się, że na przygotowanie debiutanckiej płyty ma się całe życie, a na następne - rok czy dwa. Tak było też w naszym przypadku. Słuchaliśmy klasyki rocka. Dlatego dla nas było naturalne, by grać prosto i surowo. Problemem stanowiło tylko to, że nikt wtedy nie potrafił takiej muzyki nagrywać - śmieje się Radek.

Nic więc dziwnego, że już kolejny album wyznaczył nową drogę rozwoju zespołu Pustki. W jego muzyce pojawiły się dźwięki egzotycznych instrumentów, a kompozycje nabrały bardziej luźnego charakteru. Jeszcze większe znaczenie miało dołączenie do składu formacji wokalistki - Basi Wrońskiej.

- Przyszła do nas, kiedy pracowaliśmy nad płytą „8 Ohm”. Zagrała na niej na skrzypcach. Na jednej z prób okazało się też, że fajnie śpiewa - i wykonała od razu dwie piosenki. Szybko wtopiła się w skład, bo jest bardzo twórczą osobą. Uczyliśmy się od niej muzyki. Już na prawach pełnego członka pracowała z nami przy albumie „Do Mi No”. Byliśmy wtedy kwintetem i każdy dokładał coś od siebie. To było apogeum demokracji w zespole - dodaje Radek.

Ostatnie dokonania Pustek z płyty „Safari” wskazują, że bliżej teraz grupie do alternatywnego popu niż rocka. Słychać bowiem w jej piosenkach wyraziste melodie, a brzmienie zostało śmiało wzbogacone elektroniką. Tylko teksty pozostały takie same - w inteligentny sposób opisujące międzyludzkie relacje.

- Już dawno nikt nam nie napisał złej recenzji w głównych mediach. To jednak wcale nie rozleniwia. Takie opinie krzepią, bo cieszymy się, że ludzie myślą o nas dobrze -puentuje Radek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski