Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza rozbita w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Arka efektownie wywalczyła awans do półfinału

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Puszcza Niepołomice uległa aż 2:5 Arce Gdynia w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. To było trzecie podejście "Żubrów" do półfinału tych rozgrywek, i przyniosło największe rozczarowanie, bo niepołomiczanie zostali rozbici przez inny zespół z I ligi. A po pierwszej połowie było 1:1...

Pandemicznym okolicznościom kolorytu dodało czterech kibiców, którzy w koszu na ramieniu dźwigu, z banerem "Puszcza fans", pojawili się nad trybuną za bramką od strony ul. Bocheńskiej. Na boisku początek był bez fajerwerków, mecz ożywił w 12 min Sebastian Górski, który zabrał piłkę Jakubowi Łabojce, popędził lewym skrzydłem i zagrał w pole bramki Arki. Karol Knap nie sięgnął jednak piłki.

Gdynianie odpowiedzieli sześć minut potem. Wolej Marcusa Viniciusa był wprawdzie wybitnie nieudany, lecz Brazylijczyk wyrastał na pierwszoplanową postać. Arka w dużej mierze dzięki niemu zaczęła zyskiwać przewagę, pojawiał się w niemal wszystkich ciekawszych akcjach. W 20 min po jego centrze Maciej Rosołek spudłował główkując.

Obie ekipy grał dość energicznie, w Puszczy znów z dobrej strony pokazał się S. Górski, zagrywając w polu karnym piłkę do Jewhena Radionowa - temu trochę zabrakło refleksu, by oddać dobry strzał.

Bezbramkowy wynik przestał być aktualny w 37 min. W polu karnym Puszczy był wtedy Vinicius i to on podał piłkę Mateuszowi Żebrowskiemu. Ten, mając przed sobą Michała Mikołajczyka, ułożył sobie pozycję do strzału na 17. metrze i uderzył w dalszy róg. 0:1.

Wydawało się, że Arka kontroluje sytuację. Może i tak było, ale wystarczył moment, jeden błąd, by wypuściła z rąk przewagę. Już w doliczonym czasie I połowy w polu karnym gdynian znalazł się Erik Cikos - no i sfaulował go Luis Valcarce. "Jedenastkę" wykorzystał Marcin Stefanik.

Na drugą połowę nie wyszedł już Konrad Stępień, który przed przerwą przez kilkanaście minut - po zderzeniu z Adamem Deją - grał z opatrunkiem na głowie. Jego miejsce zajął Longinus Uwakwe.

W 48 min swój debiut w niepołomickiej drużynie golem mógł uświetnić Ivan Hladik. Słowacki obrońca źle złożył się jednak do strzału na 15. metrze i kopnął niecelnie. A Arka? No, w Arce swoje winy sprzed przerwy postanowił odkupić Hiszpan Valcarce. W 53 min szarpnął lewą flanką i dośrodkował, widząc, że gospodarze w "16" mają totalny bałagan. Wprawdzie strzał Żebrowskiego zablokował jeszcze Mikołajczyk, ale do piłki doskoczył Rosołek i z bliska wpakował ją do siatki.

A potem był VAR. Po stykowej sytuacji w 68 min, kiedy Uwakwe wybijając piłkę we własnym polu karnym kopnął też w nogę Harisa Memicia. Sędzia Paweł Gil obejrzał sytuację na powtórkach i podyktował "jedenastkę" dla Arki. Strzelał Vinicius, Kobylak był bliski obrony, ale gol padł.

"Żubry", to trzeba przyznać, nie spuściły głów. Za chwilę przeprowadziły dwa najgroźniejsze ataki w II połowie. Tyle że w sytuacji sam na sam Hubert Tomalski nie pokonał Kacpra Krzepisza, a za moment, po centrze i zagraniu Szymona Kobusinskiego, Cikos nie trafił do celu.

Potem padły jeszcze... trzy bramki. Gospodarze, nie mając nic do stracenia, skupili się już na ataku, i rywale skarcili ich dwiema szybkimi, udanymi akcjami. Gola na otarcie łez na koniec zdobył Cikos.

Puszcza Niepołomice - Arka Gdynia 2:5 (1:1)

Bramki: 0:1 Żebrowski 37, 1:1 Stefanik 45+2 karny, 1:2 Rosołek 53, 1:3 Vinicius 71 karny, 1:4 Vinicius 88, 1:5 Valcarce 90+4, 2:5 Cikos 90+5.
Puszcza: Kobylak – Cikos, HladikŻ, Stefanik, Mikołajczyk (59 Pięczek) - TomalskiŻ (90 Rakoczy), StępieńŻ (46 Uwakwe), Knap (62 Wyjadłowski), Serafin, S. GórskiŻ - Radionow (59 Kobusiński).
Arka: Krzepisz – Danch, Marcjanik (14 Memić), ValcarceŻ - ŚlesickiŻ, Deja, Łabojko, Vinicius, Skóra (63 Mazek) - Rosołek (76 Sasin), Żebrowski.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Mecz bez kibiców.

Puszcza Niepołomice. Kibice na meczach "Żubrów" [ZDJĘCIA]

Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Żony, dziewczyny, partnerki pi...

Gordan Bunoza podczas derbów Krakowa w 2014 roku

Wisła Kraków. Transfery byłych piłkarzy "Białej Gwiazdy" (20...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puszcza rozbita w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Arka efektownie wywalczyła awans do półfinału - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski