Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni zbyt wolno zabierają się do pracy

Agnieszka Maj
O tym się mówi. Dopiero w styczniu krakowscy samorządowcy tak naprawdę zaczną wypełniać swoje obowiązki. Przez ten miesiąc będą zajmować się głównie podziałem władzy.

Choć radni miejscy i dzielnicowi zostali wybrani prawie miesiąc temu, do tej pory nie rozpoczęli pracy. Zdążyli tylko złożyć ślubowanie. Dopiero dzisiaj odbędzie się pierwsza sesja Rady Miasta Krakowa, na której zgłoszone zostaną projekty uchwał.

– Zajmiemy się m.in. budżetem na przyszły rok, a także ok. 20 nowymi uchwałami – mówi Dominik Jaśkowiec, wiceprzewodniczący RMK.

Dzisiaj radni powołają też komisje, a w przyszłym tygodniu zostaną wybrani ich przewodniczący.

Sporo czasu zajmie im ustalenie, kto będzie szefował jakiej komisji.

– My chcemy mieć 9 z 17 lub 18 komisji, ponieważ jeszcze nie wiemy, ile ich zostanie powołanych – informuje Andrzej Ha­wranek, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta Krakowa.

Platforma chce przewodniczyć najważniejszym komisjom: budżetowej, infrastruktury, planowania przestrzennego i edukacji. Problem w tym, że władzę w nich planuje także objąć PiS.

– Jesteśmy klubem, który ma najwięcej mandatów w Radzie Miasta – 19, dlatego należy nam się przynajmniej część z najważniejszych komisji – uzasadnia Włodzimierz Pietrus, przewodniczący klubu PiS w krakowskiej radzie.

Dyskusje na ten temat zajmą najbliższych kilka dni. Radni jednak zbiorą się na posiedzeniach komisji przynajmniej raz w tym miesiącu – by wybrać przewodniczącego. Gdyby tak się nie stało, dostaliby skromniejszą dietę.

Radni otrzymują 2,6 tys. zł diety brutto. Gdyby nie odbyły się żadne posiedzenia komisji, ta kwota zmniejszyłaby się do 1,4 tys. zł.

Dominik Jaśkowiec przyznaje, że prawdziwa praca radnych zacznie się dopiero w styczniu. Natomiast Włodzimierz Pietrus podkreśla, że klub PiS już jest do niej gotowy, tylko czeka jeszcze na decyzje PO. – Koalicyjni gracze – PO i klub prezydencki – nie mogą się dogadać w sprawie podziału komisji, stąd te opóźnienia – twierdzi radny Pietrus.

Jeszcze później rozpoczną pracę radni w dzielnicach, którzy – podobnie jak miejscy samorządowcy – zostali wybrani 16 listopada. Pierwsze sesje zaplanowano na przy­szły wtorek, wtedy zostaną wybrani przewodniczący dzielnic i ich zastępcy.

Andrzej Hawranek, który jest radnym miejskim i dzielnicowym, tłumaczy, że praca w radach dzielnic uzależniona jest od tego, jak szybko radni miejscy zaczną pełnić swoje funkcje.

– Pierwsza sesja w dzielnicach odbywa się wtedy, kiedy projekt uchwały zgłosi na nią radny miejski, najczęściej wybrany z tego okręgu – wyjaśnia Andrzej Hawranek.

Mieszkańcy uważają jednak, że radni powinni już wcześniej wziąć się do pracy. – Trochę mnie to dziwi. Skoro ci ludzie pobierają diety z naszych podatków, to powinni zabrać się do pracy jak najszybciej – uważa pan Janusz, mieszkaniec Podgórza.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski