REGION. Jerzy Kacer, prezes tarnowskiego WOPR-u:
Wkrótce minie rok od czasu, gdy został pan prezesem tarnowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jerzy Kacer, prezes tarnowskiego WOPR-u: - Prezesem tarnowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostałem 14 grudnia ubiegłego roku, obowiązki przejąłem jako prezes 2 stycznia 2004. W momencie otrzymania zaszczytnej funkcji społecznej kierowania tą organizacją, za główny cel przyjąłem sobie przywrócenie dawnych metod i zaangażowanie się drużyn oraz członków WOPR-u. Dla mnie wielkimi są ci członkowie, którzy wykazują się społeczną pracą na rzecz tarnowskiego WOPR, a - co za tym idzie - na rzecz tarnowskiego społeczeństwa, tak aby każdy tarnowianin czuł się zawsze nad wodą bezpieczny i w każdej chwili mógł liczyć na ratownika w pomarańczowej lub obecnie czerwonej koszulce, bo nasze barwy, po przejściu Polski do Unii Europejskiej, się zmieniają z pomarańczowych na czerwone.
Nie będzie już ratowników w pomarańczowych koszulkach?
- Jeszcze będą przez jakiś czas pomarańczowe, ale już, na wzór "Słonecznego patrolu", produkuje czerwone koszulki a ratownicy, gdy kupują sprzęt, to już się pytają o czerwone. Niestety, czerwone stroje są droższe i kupują je ci, których bardziej na to stać. Jak sponsor jest bogatszy to kupi czerwoną, a jak jest społeczny ratownik to ma pomarańczową koszulkę. Czerwone są droższe, bo są szyte z lepszego materiału. Poza tym, co nowe, to i drogie. Producent tymczasem jest jeden i narzuca cenę. Popyt na czerwone koszulki jest tymczasem coraz większy.
Jakiś czas temu pisało się, że tarnowski WOPR dotknęły konflikty. Jak jest teraz?
- Nie mogę powiedzieć, że w organizacji nie ma konfliktów. Zastałem ją bardzo skonfliktowaną. Ale jakoś udaje mi się zażegnać większe problemy i na razie bardzo dużych kłopotów nie ma. Najbardziej boli mnie to, że osoby, które nic społecznie dla organizacji i społeczeństwa tarnowskiego nie zrobiły, chcą mieć jak najwięcej do powiedzenia. A to według mnie jest nienormalne.
Jak liczny jest tarnowski WOPR?
- Czynnych członków mamy około trzystu, to jest takich, którzy płacą regularnie składki i pracują w drużynach, bo na społecznej pracy w drużynach się opieramy bądź na ratownikach zatrudnionych przez różnego rodzaju instytucje. Chcę podziękować tą drogą wszystkim ratownikom tarnowskiego WOPR-u za ich społeczną pracę, jak również firmom, które nas sponsorują. Są to takie firmy jak "Mistar", "Elektra", "Apex", PZU oraz Bank Gospodarstwa Krajowego.
Jak tarnowskim ratownikom upłynął miniony sezon?
- Chyba po raz pierwszy nie mieliśmy żadnego przypadku utonięcia. Dlatego tym bardziej należą się podziękowania wszystkim społecznym ratownikom WOPR-u.
RozmawiaŁ:
Janusz Smoliński
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?