Sejm o skróceniu tygodnia pracy
(INF. WŁ.) Dzisiaj pod głosowanie Sejmu trafi ustawa przewidująca skrócenie czasu pracy z 42 do 40 godz. tygodniowo. Według związkowców, ma to być wypełnienie postulatu o wolnych sobotach zawartego w porozumieniach sierpniowych. Organizacje pracodawców uważają natomiast, że uchwalenie tej ustawy obniży wydajność i konkurencyjność polskich przedsiębiorstw oraz zwiększy poziom bezrobocia.
- Ludzie będą mieli więcej czasu dla siebie. Wolne soboty pozwolą pracownikom zregenerowć siły, co z kolei przełoży się na wydajność pracy - mówi Gurba.
Według pracodawców, skrócenie czasu pracy o dwie godziny zwiększy koszty polskich przedsiębiorstw o 5-7 proc.
- Jeżeli dzisiaj rentowność nie przekracza 2 proc., to nałożenie dodatkowych obciążeń postawi w trudnej sytuacji dużą część firm, a niektóre z nich doprowadzi na skraj bankructwa
- mówi Jeremi Mordasewicz, prezes Business Centre Club.
Jego zdaniem, przedsiębiorcy, chcąc uniknąć dodatkowych kosztów, nie zrewaloryzują pensji pracowniczych o wskaźnik inflacji. Pracodawcy zapowiadają również, że będą nakłaniać pracowników do zakładania własnych firm, z którymi wynegocjują warunki kontraktu.
- Pracownik powinien być rozliczany nie według liczby przepracowanych godzin, ale według efektywności - mówi Krzysztof Gurba.
Andrzej Wilk z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych przytacza natomiast statystyki, według których koszt pracy w Polsce jest największy spośród wszystkich krajów kandydujących do UE. Skrócenie tygodnia pracy jeszcze bardziej zmniejszy konkurencyjność krajowych firm.
- W UE, gdzie poziom rozwoju gospodarki jest znacznie większy niż u nas, czas pracy nie może przekroczyć 48 godz. Oprócz Francji nikt nie zdecydował się skrócić tygodniowego wymiaru do 40 godz. - mówi Andrzej Wilk.
(ET)
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?