MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rejs. Dokąd?

Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Wybuchła mała wojna w Brzeszczach, gminie pani premier. Manifestanci KOD, jako „świnie”, zostali obrzuceni kawałkami lodu i jajkami. Zwolennicy PiS uznali, że „trzeba przegonić szKODniki” lub „coś z nimi zrobić”.

Co konkretnie sąsiedzi szykują sąsiadom? Czy Polska stanie się od tego lepsza? Na te pytania powinni sobie - i nam - odpowiedzieć politycy odpowiedzialni za budowanie polskiej wspólnoty.

Przedstawiciele i zwolennicy władzy uważają przeważnie, że w Polsce przed nimi było źle, bo ludzie upadłych ekip (od premiera po sprzątaczki) byli źli, więc jak się ich zastąpi dobrymi - to będzie dobrze.

OK, zmiany personalne są niezbędne. Ale PiS powinno w końcu pojąć, że nie jest partią „lepszych ludzi” albo wręcz „Übermenschów”, tylko zwykłych Polaków, z zaletami i wadami, dobrymi uczynkami, ale też sumą grzechów. A „wrogowie” to po prostu nasi sąsiedzi, jak w Brzeszczach. W sprawnym i sprawiedliwym państwie to nie rzekoma wyższość moralna ani mityczna „wola ludu”, lecz prawo tworzy ramy wymuszające określone zachowania. Nie zawsze skutecznie.

Siła państwa polega na umiejętnym ich motywowaniu, zaś siła społeczeństwa - na przestrzeganiu prawa i moralnych zasad. Ani w jednym, ani w drugim nie należymy do światowej czołówki. Kochamy kombinować, a wiele instytucji państwa „działa tylko teoretycznie”. Wina PO-PSL jest tu przeogromna.

Ale zamiast wzmacniać państwo prawa i rozumne społeczeństwo, PiS usuwa kolejne mechanizmy społecznej kontroli władzy. Zamiast wspierać, osłabia fundamenty silnego państwa, wychodząc z absurdalnego założenia, że skoro za poprzednich rządów częste były przypadki nieprzestrzegania zasad, to trzeba znieść zasady (tak zrobiono w służbie cywilnej), zaś jeśli jakieś instytucje (np. prokuratura) nie działają sprawnie, to trzeba nimi ręcznie sterować z centrali. To niewykonalne! Ale wątpiących w sens takich zmian coraz brutalniej się tępi. TVP działa zgodnie z zasadą z „Rejsu”: „musimy zrobić tak, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie”. I podburza gawiedź wskazując jej rzekomych „wrogów”.

Polacy przerabiali już i wojnę, i powszechny „aplauz”. Naprawdę chcemy powtórki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski