Reklamy pod kontrolą

Żeby powiesić tablicę reklamową trzeba ten fakt zgłosić do starosty. Zgłoszenie wystarczy pod warunkiem, że nie zamierzamy montować tablicy na budynku wpisanym do rejestru zabytków. Wtedy potrzebne jest pozwolenie na budowę. W starostwie słyszymy jednak, że liczba zgłoszeń nie pokrywa się z liczbą reklam, jakie są już umieszczone.

Gmina przypomina jeszcze o zapisach Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Myślenic-Centrum. Zgodnie z tym dokumentem, w obszarze strefy ochrony konserwatorskiej, a taką jest Rynek i ulice do niego przyległe, górna krawędź reklamy nie może przekroczyć górnej krawędzi linii otworów okiennych pierwszej kondygnacji. W MPZP jest też zapis: "dopuszcza się umieszczanie reklam, szyldów i tablic informacyjnych związanych wyłącznie z działalnością prowadzoną w obrębie działki lub terenu inwestycji".

- Takie zabytkowe miejsce, jak myślenicki rynek i jego otoczenie, powinno zachować swoje walory estetyczne. Zabytkowe kamienice nie powinny być zasłaniane przez duże reklamy, których pojawia się coraz więcej - mówi Kornelia Pacek z UMiG w Myślenicach. Do właścicieli nieruchomości i przedsiębiorców wysłano pisma z wytycznymi. - Akcja nie jest skierowana przeciwko właścicielom budynków - mówi przedstawicielka UMiG. - Jej celem jest uporządkowanie stanu elewacji w zabytkowej części miasta. Każdy właściciel ma czas na doprowadzenie zawieszonych reklam do stanu zgodnego z prawem.

Termin upływa 30 czerwca. Pod koniec maja w magistracie mają się odbyć konsultacje. Następnie inspektorzy nadzoru budowlanego w Myślenicach będą dokonywać kontroli budynków w tym zakresie.

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Agnieszka Berka mówi, że dotąd reklamy w rynku nie były przedmiotem kontroli. Natomiast nadzór budowlany sprawdzał ostatnio - na wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - reklamy przy zakopiance. Na dziesięć skontrolowanych wszystkie okazały się niezgodne z przepisami.

Radny miejski, architekt Wiktor Kielan mówi, że jeśli chodzi o centrum miasta, oprócz aspektu formalnego wieszania reklam należałoby się zastanowić nad aspektem plastycznym i opracować katalog, określający np. możliwe do wykorzystania wzory czy kolorystykę. - Ludzie mają różne gusta, a z tego może wyniknąć chaos. Dlatego uważam, że warto byłoby wypracować takie zasady. Wcale nie po to, żeby komuś zrobić na złość czy utrudnić mu życie, ale żebyśmy wszyscy na tym skorzystali, mając ładniejsze centrum miasta.