Do samotnie mieszkającej, 86-letniej kobiety we wtorek przed południem zadzwonił mężczyzna, który podał się za jej wnuka. Powiedział, że miał wypadek samochodowy w okolicach Katowic, jest ranny i pilnie potrzebuje pieniędzy. Dodał, że uszkodził auto warte 300 tys. zł i musi zapłacić jego właścicielowi za szkodę.
- Kobieta po telefonie poszła do banku i wypłaciła wszystkie swoje oszczędności, około 100 tysięcy złotych w walucie polskiej i obcej - informuje rzecznik prasowy proszowickiej policji asp. Sebastian Czyżewski.
Niedługo później mężczyzna zadzwonił po raz drugi. Powiedział, że nie może przyjechać po pieniądze, ale w domu "babci" zjawi się jego kolega. Rzeczywiście, po jakimś czasie przyszedł mężczyzna, któremu kobieta przekazała całą gotówkę. Dopiero po kilku godzinach poinformowała o sprawie policję.
- Wszyscy powinni potraktować to zdarzenie jako przestrogę. To pokazuje, jak wielka jest ludzka łatwowierność. Z rozmowy z tą kobietą wynika, że jej prawdziwy wnuk mieszka w Stanach Zjednoczonych - mówi asp. Czyżewski.
Policja przygotowała portret pamięciowy mężczyzny, który odebrał pieniądze od oszukanej kobiety.
(ALG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?