Kierowcy jadący trasą nr 94 z Krakowa do Olkusza i w odwrotnym kierunku od kilku dni tkwią w gigantycznych korkach. Wszystko przez duże natężenie ruchu i remont nawierzchni od Czajowic do Białego Kościoła. Drogowcy w piątek rozpoczęli zrywanie wierzchniej warstwy asfaltu i kładą nowy.
W związku z remontem wprowadzony został ruch wahadłowy. Prace mają zakończyć się w piątek 7 października, o ile pogoda pozwoli.
W tym czasie tą trasą jechaliśmy dwa razy - w piątek wczesnym popołudniem i przedwczoraj późnym. W piątek od ronda Ofiar Katynia w Krakowie w dobrym tempie dało się przejechać około 4 km. Dalej zaczynał się zator od węzła drogowego w Modlnicy do skrętu w kierunku Giebułtowa. Następnie w miarę płynnie dojechaliśmy do Wielkiej Wsi. I tutaj zaczął się korek, który ciągnął się przez ponad 5 km, na pokonanie których potrzebowaliśmy ponad pół godziny.
Na skrzyżowaniu w Olkuszu zameldowaliśmy się o godz. 14.30. Cały 43-kilometrowy odcinek pokonaliśmy w 2 godziny. Wczoraj wiedząc, że na trasie będą korki i chcąc dojechać do Olkusza przed zmrokiem, z Krakowa wyjechaliśmy o godz. 16.30. I tu niespodzianka. Całą trasę udało się nam przejechać w miarę szybko - w około godzinę. Robotników prawdopodobnie przegonił deszcz. W taką pogodę nie da się kłaść asfaltu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?