Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remontują wały, ale są problemy. Mieszkańcy pełni obaw.

MARCIN WARSZAWSKI
Na wczorajszym spotkani u mieszkańcy Łęgu i Lesiska mieli wiele pytań dotyczących remontu wałów FOT. ANNA KACZMARZ
Na wczorajszym spotkani u mieszkańcy Łęgu i Lesiska mieli wiele pytań dotyczących remontu wałów FOT. ANNA KACZMARZ
Ponad dwa miliardy złotych wyniosłyby straty, gdyby wały na strategicznym odcinku od stopnia wodnego "Dąbie" do mostu Wandy nie wytrzymały naporu fali powodziowej. Po kilkudziesięciu latach z zagrożenia zdali sobie wreszcie sprawę rządzący, zabezpieczając środki na remont ponad sześciu kilometrów umocnień.

Na wczorajszym spotkani u mieszkańcy Łęgu i Lesiska mieli wiele pytań dotyczących remontu wałów FOT. ANNA KACZMARZ

CZYŻYNY. W Łęgu trwa modernizacja wałów wiślanych. Tempo prac jest jednak wolniejsze, niż zakładano.

- Ta inwestycja faktycznie rodziła się w bólach, ale po wielu latach wreszcie udało się ją rozpocząć - przyznał Andrzej Żmigrodzki, wicedyrektor ds. Planowania i Przygotowania Inwestycji w Małopolskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie.

Wczoraj na spotkaniu z mieszkańcami urzędnicy przekazali szczegóły dotyczące tej inwestycji.

Nowe wały przeciwpowodziowe będą chronić obszar ponad 1300 hektarów, na którym znajduje się 2750 budynków, cztery stacje benzynowe, dwa szpitale i elektrociepłownia.

Na całej długości wały zostaną podwyższone o 30 do 50 centymetrów. Ich szerokość na koronie będzie wynosiła trzy metry. Dodatkowo w ziemnym nasypie zostanie umieszczona specjalna 12-metrowa, betonowa przesłona, która będzie miała chronić przed przesiąkaniem wody.

- Jednak czy mamy pewność, że taka technologia jest skuteczna i wały wytrzymają napór wody? - dopytywali się wczoraj mieszkańcy.

Zdaniem ekspertów tą samą metodą zmodernizowano już około ośmiu kilometrów wałów od stopnia wodnego "Kościuszko" do ulicy Wioślarskiej. Takie rozwiązanie chroni wał przed wrastaniem korzeni drzew i gryzoniami, których działalność osłabia konstrukcję nasypu.

Mieszkańcy Czyżyn dopytywali się, czy krążące w dzielnicy pogłoski o pewnych problemach, które ponoć pojawiły się w trakcie prac, są prawdziwe. - Wykonawca pracuje niemal całą dobę, a zadanie ma niełatwe, gdyż podłoże okazało się bardzo żwirowe, przez co wydajność jest nieco niższa niż zakładaliśmy - potwierdził Andrzej Żmigrodzki, wicedyrektor MZMiUW.

Z informacji, które przekazał Zarząd Melioracji, wynika, że każdej doby miało powstawać około 100 metrów tzw. ścianki szczelinowej, jednak na razie tempo prac wynosi zaledwie około 60 metrów dziennie.

Niestety, potwierdziły się też informacje, że na problemy natury prawnej natrafiono również w trakcie planowania budowy dwóch przepompowni - w Lesisku i Łęgu. - Tylko przepompownia w Lesisku będzie mogła powstać na mocy specustawy. Ta w Łęgu musi mieć pozwolenie na budowę, a tutaj problemem są kwestie formalne związane z własnością gruntów 10 osób - wyjaśniał Andrzej Żmigrodzki.

Urzędnicy twierdzą jednak, że na razie nie ma obaw o terminowe zakończenie inwestycji, które jest zaplanowane na listopad 2015 roku.

- Na remont wałów mieszkańcy czekali niemal pół wieku. Mam nadzieję, że po jego zakończeniu przestaną z niepokojem patrzeć w niebo, obawiając się każdego większego deszczu - powiedział Wojciech Krzysztonek, przewodniczący Rady Dzielnicy XIV Czyżyny. Wyraził również nadzieję, że na ścieżkę rowerową na wałach znajdą się pieniądze w ramach budowy ogólnopolskiej trasy dla cyklistów wzdłuż Wisły.

[email protected]

Jeśli w Twojej dzielnicy dzieje się coś ciekawego, skontaktuj się z reporterem "Dziennika"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski