Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Repliki XVI-wiecznych akwareli Kluzjusza na murach ogrodu [WIDEO]

Anna Agaciak
Anna Agaciak
Historia. Z jednym z najcenniejszych i najpilniej strzeżonych skarbów Biblioteki Jagiellońskiej można się zapoznać w Ogrodzie Botanicznym UJ. To kilkanaście kopii prac z atlasu botanicznego -„Libri Picturati” stworzonego przez ojca ogrodnictwa i pierwszego na świecie mikologa.

- Przychodząc do naszego ogrodu, warto zajrzeć na wystawę prezentowaną na ogrodzeniu, od __strony klinik uniwersyteckich - zachęca profesor Józef Mitka, dyrektor krakowskiego ogrodu botanicz nego. - Prace Kluzjusza są ewenementem na skalę światową -_dodaje. _

Jules Charles de l’Écluse (w Polsce znany jako Karol Kluz jusz) urodził się w 1526 roku. Był francuskim lekarzem i przyrodnikiem, działającym we Flandrii (Belgii). Był jednym z najwybitniejszych botaników XVI wieku. Jako pierwszy w historii stworzył naukowe opisy gatunków roślin.

Autor: Anna Agaciak

Był też twórcą jednego z pierwszych ogrodów botanicznych w Europie (w Lejdzie) i „ojcem” ogrodnictwa. Uznawany jest również za pierwszego mikologa w dziejach światowej botaniki.

Bezcenny zbiór
Kluzjusz jest autorem „Libri Picturati” czyli zbioru 1142 barwnych akwarel przedstawiających 1860 okazów roślin. Oryginały tych XVI wiecznych obrazów są jednym z największych skarbów Biblioteki Jagiellońskiej. Charakteryzują się ogromną precyzją.

Kluzjusz do wykonania akwarel zatrudniał wybitnych artystów flamandzkich. Jak opowiadają w wywiadzie Jacka Ślusarczyka w „Tygodniku Powszechnym” badacze dzieł Kluzjusza - profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego Alicja i Bogdan Zemankowie, wiele rycin stworzyli m.in. Pieter van der Borcht i Jacob van den Corenhuyse.

Artyści pracowali w terenie, malowali z natury, a Kluzjusz nadzorował ich prace. Ponoć był dla artystów katem, zmuszał ich do malowania roślin i detali w sposób, który im nie za bardzo odpowiadał.

Każda roślina jest namalowana z góry i z dołu, różnią się kolorem, zawsze jest dobrana właściwa barwa, na roślinach są kwiaty i owoce - a w naturze to przecież niemożliwe.

- Dzięki temu na jednej akwareli poznajemy wszystkieetapy rozwoju rośliny - zauważa prof. Alicja Zemanek i dodaje, że przy każdym rysunku Kluzjusz dodawał opis zawierający m.in. to, w jakim siedlisku roślina żyje. - Zawierał myśl ekologiczną w __swych pracach - dodaje prof. Alicja Zemanek.

Botanik nie zapominał też o pasożytach, żyjących np. na korzeniach danej rośliny. Oznacza to, że rośliny były malowane z natury i świeżo odkopane. Prace przedstawiają też choroby roślin.

W atlasie botanicznym Kluzjusza pojawiają się zarówno pospolite rośliny jak trawy czy chwasty oraz świeżo wówczas sprowadzane do Europy. Wśród nich np. słonecznik z Ameryki Północnej, pomidory, tytoń czy ziemniaki. Wiele z nich było wtedy uznawane za rośliny ozdobne.

Z atlasu na mur
Wystawę reprodukcji akwarel Karola Kluzjusza zainstalowano na murze ogrodu Botanicznego przy okazji 3. edycji Copernicus Festival zatytułowanej „Piękno”.

- Po zakończeniu festiwalu organizatorzy przekazali nam planszę z reprodukcjami i __dzięki temu są teraz naszą własnością - wyjaśnia prof. Józef Mitka. - Wystawę można oglądać do końca sezonu, czyli do __połowy października.

Wystawa jest unikatowa. Zbiory Kluzjusza w całości nie były dotąd pokazywane publicznie. Biblioteka te bezcenne i delikatne oryginały udostępnia w swych murach jedynie badaczom i to przy zachowaniu najwyższych środków ostrożności. Tak właśnie obcowali z dziełami państwo Zemankowie.

- Aby poznać to dzieło pracowaliśmy w białych rękawiczkach, każdą z akwarel fotografowano i dopiero z __wysokiej jakości fotografiami mogliśmy rozpocząć badania - opowiada prof. Bogdan Zemanek.

-__ To było wręcz metafizyczne przeżycie - wspomina prof. Alicja Zemanek. - Choć to akwarele - barwy zachowały się od XVI wieku idealnie. Prace są duże, pod lupą odkrywaliśmy jakie detale zostały umieszczone na każdej z nich, np. prawie niewidoczne włoski na roślinie.

Akwarele są pogrupowane w 18 potężnych, oprawionych tomów. Każda z prac została wykonana na grubym, pofałdowanym papierze. Widać, że prace wykonywało wielu autorów i w różnym czasie.

Organizatorzy festiwalu wybrali na wystawę kilkanaście najefektowniejszych prac, pasujących do tytułu „Piękno”. Zrobili z nich duże repliki. Państwo Zemanek uzupełnili ekspozycję swym opisem. W Polsce nikt lepiej niż oni nie zna bowiem tego dzieła. Zbiór przez wiele lat był przedmiotem ich badań naukowych. W efekcie powstała wydana w 2008 roku książka album „Drawn after nature”.

Zbiory „Berlinki”
Jak to bezcenne dzieło znalazło się w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej? „Libri Picturati” należą do skarbów „Berlinki” zwanej też Pruską Biblioteką Państwową.

Jak przypomina w „Alma Mater” prof. Zdzisław Pietrzyk, dyrektor Biblioteki Jagiellońskiej, jej zbiory przez Niemców były w czasie II wojny ewakuowane z Berlina. Wywieźli około trzech milionów woluminów. Zbiory te trafiły do 29 miejsc na terytorium ówczesnej Rzeszy. Część zbioru do zamku Fürstenstein (obecnie Książ), w pobliżu Wałbrzycha. W 1943 roku zamek ten przygotowano na kwaterę Hitlera, co było potencjalnie niebezpieczne dla ukrytej tu „Berlinki”. Uznano, że bezpieczniej będzie ewakuować je do ustronnego klasztoru w pobliżu Kamiennej Góry - do miejscowości Grüssau, czyli do dzisiejszego Krzeszowa.

Skarb pruski zabezpieczony został tam w klasztorze Cystersów. Znajdował się w 505 skrzyniach, a w nich poza dziełami Kluzjusza, także manuskrypty Goethego, Mozarta, Beethovena, Bacha.

Po wojnie zbiory „Berlinki” zostały na terytorium Polski Ludowej. W 1947 roku przewieziono je do Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie. Sprawę przez wiele lat okrywała jednak tajemnica.

Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego o przechowywaniu dzieł Kluzjusza w Krakowie dowiedzieli się dopiero w latach 90-tych. - I to, śmieszna sprawa, od naszych zagranicznych kolegów - opowiada prof. Bogdan Zemanek. - Im pracę udostępniono. Udało się nam stworzyć międzynarodowy zespół badawczy. Razem zajęliśmy się opracowaniem zbiorów.

Od wielu lat Niemcy domagają się zwrotu bezcennych zabytków. Strona polska odmawia jednak ze względu na utratę polskich dóbr kultury, zrabowanych przez III Rzeszę z okupowanej Polski w latach 1939-1945.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski