Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja coraz bliżej [WIDEO]

Anna Kolet
Minister Anna Zalewska mówiła, że „reforma jest przemyślana”
Minister Anna Zalewska mówiła, że „reforma jest przemyślana” Fot. Marek Szawdyn
Edukacja. Minister Anna Zalewska pokazała liczący 230 stron projekt ustawy, która dotyczy zmian w oświacie. Kraków już w przyszłym miesiącu chce przedstawić nową sieć szkół. Na zmiany szykują się też placówki niesamorządowe.

Podczas wczorajszej konferencji minister Zalewska powtórzyła tezy zaprezentowane w czerwcu w Toruniu. Zaczęła od krytyki obecnego systemu, który jej zdaniem się nie sprawdził, nie wyrównał szans edukacyjnych i nie podniósł jakości nauczania. Dlatego w przyszłym roku nie będzie już rekrutacji do gimnazjów, które zostaną zlikwidowane do 2020 roku. Powstaną 8-letnie szkoły podstawowe, 4-letnie licea, 5-letnie technika i dwustopniowe szkoły branżowe.

A. Zalewska: Reforma jest przemyślana i rozłożona na wiele lat

Źródło: TVN24

Sławomir Broniarz, prezes ZNP, jeszcze przed rozpoczęciem wystąpienia pani minister podejrzewał, że na konferencji nie padną żadne konkrety. - Dla nas konkretem byłoby przedstawienie podstawy programowej dla klas VII-VIII oraz siatki godzin. To pozwoliłoby nam zorientować się, co czeka uczniów i nauczycieli - mówi Broniarz.

Jednak te dokumenty nie zostały dotychczas przygotowane. Mają być gotowe dopiero pod koniec listopada i dotyczyć jedynie trzech roczników, które jako pierwsze rozpoczną w 2017 roku naukę w zreformowanej szkole: I, IV i VII klasy szkoły podstawowej.

Obecnie działające gimnazja będą mogły przekształcić się albo w 8-letnią podstawówkę, albo 4-letnie liceum, ewentualnie w technikum lub szkołę branżową. Zespoły szkół podstawowych i gimnazjów, które stanowią 60 proc. szkół gimnazjalnych w Polsce, automatycznie staną się szkołami podstawowymi. Wczoraj minister zapowiedziała też, że będzie można tworzyć zespoły szkół podstawowych i liceów, a to oznacza, że w jednym budynku mają się uczyć dzieci siedmioletnie i osiemnastoletnie.

- O tym, jaka szkoła powstanie na bazie samodzielnego gimnazjum, ma decydować organ prowadzący i kuratorium - tłumaczy Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. - W Małopolsce już robione są pierwsze analizy sieci szkół, przyglądamy się ich obwodom oraz danym demograficznym i zaczynamy powoli dopasowywać się do zapowiedzi MEN.

Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji zapowiada, że już jesienią zostanie zaprezentowana do konsultacji pierwsza propozycja zmiany sieci szkół, tak by wszyscy zainteresowani mogli się na ten temat wypowiedzieć. - Uchwałę w tej sprawie samorząd musi podjąć do końca lutego - zaznacza Katarzyna Król. - W Krakowie mamy zaledwie 16 samodzielnych gimnazjów, więc problem nie będzie duży.

Na zmiany muszą się przygotować również szkoły niesamorządowe, które - jak zapowiada minister Zalewska - dostaną 5 lat na przekształcenie. Przy czym ich właściciele nie będą musieli ponownie występować o zgodę na utworzenie szkoły, wystarczy, że złożą odpowiedni wniosek. - Szkoły niesamorządowe robią pierwsze przymiarki do zmian - twierdzi Barbara Nowak. - Gimnazjum prowadzone przez jezuitów przy ulicy Spółdzielców w Krakowie już zapowiedziało, że będzie liceum ogólnokształcącym. To dobry pomysł, bo w tym rejonie takich szkół brakuje.

Anna Okońska-Walkowicz, wiceprezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego, które w całej Polsce prowadzi ponad 150 szkół zapewnia, że placówki niepubliczne poradzą sobie ze zmianami. - Jednak ucierpią na tym dzieci, zwłaszcza te z mniejszych miejscowości i wsi, dla których pójście do gimnazjum było szansą na lepszą edukację, w nowoczesnych, dobrze wyposażonych szkołach - mówi Anna Okońska-Walkowicz.

Przyznaje ona, że jedynym plusem reformy jest powstanie czteroletnich liceów. - To nie jest jednak warte robienia takiej ruiny z systemu i ogromnych pieniędzy, jakie pochłonie reforma - zaznacza Okońska-Walkowicz.

Podobnego zdania jest Jan Maciejowski, dyrektor Gimnazjum nr 34 w Krakowie. - Widać jesteśmy bardzo bogatym państwem, skoro możemy sobie na to pozwolić - ironizuje dyrektor. Już teraz jednak obawia się o przyszłość swojej szkoły. - W naszym rejonie są dwie podstawówki i dwa gimnazja, sądzę, że nie będzie tu miejsca na cztery nowe szkoły podstawowe - mówi.

Minister Zalewska po raz kolejny zapewniła, że w związku z reformą żaden nauczyciel nie straci pracy. Wszyscy zatrudnieni w obecnych szkołach z urzędu staną się nauczycielami nowych szkół - zapewniła. Odbędzie się to bez konieczności rozwiązywania i ponownego zawierania umów o pracę. To oznacza, że nie dostaną odpraw, które przysługują w przypadku przekształcenia szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski