Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w sadzeniu drzew w Krakowie

Anna Agaciak
Nowe drzewka w pasach drogowych na al. Pokoju
Nowe drzewka w pasach drogowych na al. Pokoju fot. adam wojnar
O tym się mówi. Zarząd Zieleni Miejskiej zaczął w nowatorski sposób sadzić drzewa w stolicy Małopolski. Ma być ładniej i bezpieczniej dla podziemnych instalacji.

Na alei Pokoju w pobliżu wiaduktu kolejowego, po raz pierwszy w Krakowie zastosowano nową technikę w sadzeniu drzew. Ładny szpaler stoi bez żadnej podpory. Do tej pory drzewka sadzono, przywiązując je do jednego lub trzech palików.

Na Dąbiu wielu mieszkańców martwi się, czy strzelistych topól nie przewróci pierwszy bardziej porywisty wiatr. Katarzyna Przyjemska-Grzesik, główny specjalista w sekcji Zielony Kraków w Zarządzie Zieleni Miejskiej uspokaja, że drzewka są bezpieczne, gdyż podczas ich sadzenia zastosowano podziemną stabilizację. - Nie potrzebują już palików podtrzymujących, które nie spełniały w Krakowie swego zadania. Często łamały się, wyglądały brzydko. Teraz bez podpórek, rząd nowo zasadzonych drzew prezentuje się o wiele atrakcyjniej - przekonuje urzędniczka.

Aby mieszkańcy mogli zrozumieć zasadę podziemnej stabilizacji, Jan Machowski namawia do wejścia na stronę internetową Magicznego Krakowa. - Tam zamieściliśmy zdjęcia i instruktaż, jak krok po kroku przeprowadza się takie sadzenie - zachęca.

Z instruktażu dowiemy się, że podziemna stabilizacja, to metalowa kratownica ułożona na dnie specjalnie przygotowanego dołka, do której drzewo będzie przymocowane taśmami.

Okazuje się też, że podziemna stabilizacja ma też drugą rolę. Nie tylko utrzymuje drzewo w bezpiecznej pozycji w czasie wiatru, ale także zabezpiecza podziemną infrastrukturę miejską (gazociągi, wodociągi czy sieci elektryczne i telefoniczne) przed zniszczeniem przez rozrastające się korzenie.

- Chodzi o to, że drzewa sadzimy jakby w podziemnej donicy, w której znajdują się otwory, przez które korzenie mogą swobodnie się rozrastać. Tam gdzie ich nie powinno być, korzenie napotkają na blokadę - tłumaczy Katarzyna Przyjemska-Grzesik.

Dodatkowo takie podziemne ekrany chronią korzenie podczas prowadzenia przy drzewach wykopu podczas awarii lub wymiany uzbrojenia.

Osoby stojące w piątek na przystanku przy ul. Ofiar Dąbia z zainteresowaniem przyglądały się nowym drzewkom. - Coś się w naszym mieście wyraźnie zmienia na lepsze. Do tej pory sadzono drzewka byle jak. Robotnicy kopali dołek, wsadzali i zapominali, a potem drzewa masowo usychały. A tutaj proszę zobaczyć, zabezpieczenia przed kosiarkami, kora, napowietrzenia jakieś. Super - cieszy się pan Henryk, emeryt i zapalony działkowiec.

Katarzyna Przyjemska- Grzesik z Zarządu Zieleni dodaje, że w taki sposób prowadzona będzie teraz większość nasadzeń w mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski