Fot. Archiwum
KOMUNIKACJA. Władze Krakowa częściowo wycofują się z wprowadzenia ruchu jednokierunkowego wokół Plant. - Rozważamy wdrażanie tych zmian etapami - mówi Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa.
Oprócz tego ZIKiT chciał wprowadzić nakazy skrętu w prawo - z ul. Lubicz w Pawią, z ulicy Westerplatte w Lubicz oraz z ulicy św. Gertrudy w Starowiślną.
Takie zmiany miałyby służyć zmniejszeniu ruchu w ścisłym centrum. Według badań ZIKiT po ich wprowadzeniu wokół Plant będzie jeździć o 150 samochodów mniej na godzinę. Ten ruch zostanie przeniesiony m.in. na Aleje Trzech Wieszczów.
Pomysł wywołał jednak protesty mieszkańców. Nie spodobał się także radnym miejskim. - W 2014 roku i tak dojdzie do poszerzenia strefy płatnego parkowania, co ma zmniejszyć ruch samochodów w centrym. Po co więc teraz jeszcze wprowadzać dodatkowe restrykcje? - pyta radny Wojciech Wojtowicz z PO.
Jego zdaniem należy poczekać ze zmianami do połowy 2014 roku. - Wtedy można zbadać, czy rzeczywiście zmalała liczba samochodów wjeżdżających do ścisłego centrum. Jeśli tak się nie stanie - to wtedy można wprowadzić ruch jednokierunkowy wokół Plant - dodaje Wojtowicz.
Krakowscy radni argumentowali również, że taka reorganizacja utrudni funkcjonowanie przedsiębiorcom, którzy mają na Starym Mieście restauracje.
O tym, czy zmiany wokół Plant zostaną wprowadzone, zadecyduje prezydent Krakowa. Radni przegłosowali jednak wczoraj uchwałę, w której ustalają kierunki działania dla niego w tej sprawie.
Zgodnie z nią po poszerzeniu płatnej strefy parkowania w 2014 roku wykonane zostaną badania natężenia ruchu pojazdów i pieszych. Ich wyniki mogą posłużyć do zaproponowania nowego projektu zmian organizacji ruchu w centrum Krakowa.
Uchwałę poparli zarówno radni PO, jak i PiS. Ich zdaniem koncepcja ZIKiT nie powinna zostać wprowadzona.- Jest nie do przyjęcia - uważa Edward Porębski, radny PiS. Dodaje, że jest zwolennikiem ograniczenia ruchu w centrum, ale w inny sposób. - Może należałoby raczej poszerzyć strefę B? - zastanawia się Porębski.
Kilkoro radnych poparło jednak pomysł ZIKiT. - Przekonują mnie argumenty, że dzięki temu może być mniej samochodów w centrum. Więcej osób będzie korzystać z rowerów czy komunikacji miejskiej - mówi radny Paweł Ścigalski. Jego zdaniem "każda zmiana wywołuje sprzeciw, a wszystkim dogodzić się nie da".
Podobnego zdania była radna Małgorzata Jantos. Według niej zamykanie centrów miast dla ruchu samochodowego to tendencja w całej Europie. - W Londynie mało kto wjeżdża do centrum. Ludzie mają już tam nawyk podróżowania transportem publicznym - zauważa Małgorzata Jantos.
Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel zapowiada jednak, że w dalszym ciągu będą prowadzone konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia ruchu jednokierunkowego wokół Plant. - Przed nami rozmowy z przedsiębiorcami. Uwagi radnych potraktujemy jako element konsultacji - mówi Tadeusz Trzmiel. Dodaje także, że władze miasta rozważają wprowadzenie tych zmian nie rewolucyjnie, ale etapami.
Grzegorz Sapoń, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, poinformował natomiast, że niewykluczone, iż z koncepcji zmian wykreślony zostanie nakaz prawoskrętów. - Być może w zamian za to punktowo poszerzona zostanie strefa B - informuje Sapoń.
Pierwotnie zakładano, że zmiany wokół Plant zostaną wprowadzone w wakacje. Po wczorajszym głosowaniu może się jednak okazać, że nastąpi to dopiero w przyszłym roku.
Władze Krakowa nie podjęły jeszcze w tej sprawie decyzji. - Ostateczna koncepcja wprowadzenia zmian będzie gotowa po 20 maja - zapowiada wiceprezydent Trzmiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?