Rewolucyjna ankieta Franciszka

Papież Franciszek FOT. AP PHOTO/ANDREW MEDICHINI

Te zagadnienia wybijają się po analizie odpowiedzi wiernych na pytania z oficjalnej watykańskiej ankiety na temat małżeństwa, rozwodów i seksualności, rozesłanej w ub. roku na polecenie papieża do poszczególnych episkopatów. Do końca stycznia ich raporty mają trafić do Watykanu i na tej podstawie przygotowany zostanie projekt dokumentu końcowego synodu biskupów nt. rodziny.

O sposobie sondowania wiernych decydowali ordynariusze diecezji. - W archidiecezji krakowskiej ankietę mógł wypełnić każdy, zarówno osoba duchowna, jak i świecka - zapewnia ks. Jacek Konieczny, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin krakowskiej kurii. - Zgodnie z decyzją kardynała Stanisława Dziwisza rozesłaliśmy ją do różnych środowisk. Kwestionariusz był dostępny na stronie internetowej naszego wydziału. Każdy mógł wyrazić opinię, przesyłając ją do kurii w formie listownej lub drogą elektroniczną.

W Niemczech wierni także mogli odpowiadać listownie, e-mailem lub faksem, a szwajcarscy biskupi opublikowali ankietę w internecie. Już w ciągu pierwszej doby nadeszło tam ponad tysiąc odpowiedzi. Podobnie było w Hiszpanii i Portugalii. W Polsce najczęściej kwestionariusze trafiały do proboszczów, a ci konsultowali odpowiedzi z osobami świeckimi, zaangażowanymi w życie parafii i ruchy religijne.

W naszej archidiecezji ankiety nadal spływają. Jakie wnioski można już wysnuć? Na przykład taki, że oczekiwania wiernych rozmijają się trochę z deklaracjami kapłanów. Księża - pytani, czy Kościół poświęca wystarczająco dużo czasu na sprawy rodzinne - w 80 proc. odpowiadają pozytywnie. Świeccy widzą sprawę inaczej. Tylko co piąty ankietowany uważa, że tematyka rodzinna i małżeńska podejmowana jest przez duszpasterzy wystarczająco często.

Do końca minionego roku archidiecezji krakowskiej zwrócono ponad sto wypełnionych kwestionariuszy. Trafiły tam m.in. 44 ankiety, zebrane przez "Tygodnik Powszechny" za pośrednictwem forum internetowego. Wśród tematów, które zdaniem czytelników pisma powinien poruszyć synod, pojawiły się następujące propozycje: większy udział kobiet w życiu Kościoła, rosnąca liczba osób świadomie wybierających samotny sposób życia, problem wczesnej inicjacji seksualnej młodzieży, kłopoty z pochówkiem dzieci poronionych, kwestia in vitro i dowartościowanie małżeństw bezdzietnych.

Odpowiedzi na ankietę zaskoczą Franciszka?

Papież zapytał wiernych całego świata, o czym biskupi powinni dyskutować podczas październikowego nadzwyczajnego synodu na temat rodziny.

W listopadzie ub. roku kwestionariusz został rozesłany do poszczególnych episkopatów. Składa się z 39 pytań ujętych w dziewięć grup tematycznych. Porusza się tam m.in. kwestie antykoncepcji. Jedno z pytań brzmi: "jaką troską duszpasterską można otoczyć osoby, które zdecydowały się na życie w związkach homoseksualnych?", inne: "w jaki sposób parafie powinny prowadzić nauczanie wobec dzieci adoptowanych przez pary homoseksualne?".
W Niemczech wierni mogli odpowiadać na pytania listownie, e-mailem lub faksem. Szwajcarscy biskupi opublikowali ankietę w internecie. W ciągu pierwszej doby opinie nadesłało w tym kraju ponad tysiąc osób. W podobny sposób ankietę upowszechniono w Hiszpanii i Portugalii. W Polsce najczęściej przesyłano kwestionariusze proboszczom, a ci konsultowali odpowiedzi z osobami świeckimi, zaangażowanymi w życie parafii i ruchy religijne.

Jak zapewnia ks. Jacek Konieczny, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin krakowskiej kurii, w naszej archidiecezji ankietę mógł wypełnić każdy duchowny i każda osoba świecka. - O włączenie się w tę pracę poprosiliśmy także media - mówi ks. Konieczny.

Kuria ma m.in. 44 ankiety, zebrane za pośrednictwem internetu przez "Tygodnik Powszechny". Redaktor Artur Sporniak, który opracowywał odpowiedzi mówi, że trochę go rozczarowały. Wynika z nich, że katolicy nie znają dokumentów Kościoła na temat rodziny, mają słabe rozeznanie co do nauczania o istocie małżeństwa, rodziny i zasad etyki małżeńskiej. Respondenci najczęściej poruszali niezrozumiałe dla wiernych wymogi etyki seksualnej, zwłaszcza zakaz antykoncepcji. - Zdecydowana większość ma poczucie nieuzasadnionej ingerencji w intymną sferę życia małżeńskiego, która powinna podlegać przede wszystkim sumieniu małżonków - mówi Sporniak.

Konferencja Episkopatu Polski dopiero opracowuje dane z diecezji, a np. w Niemczech wyniki ankiety już podsumowano. W największej w tym kraju archidiecezji Kolonii zebrano ponad 2 tys. głosów. Większość respondentów akceptuje tam rozwody, powszechne jest też współżycie par przed ślubem, na próbę. "Prawie wszystkie pary, które proszą o ślub kościelny, współżyją i mieszkają już od lat razem. Coraz częstszą praktyką jest równoczesny ślub kościelny i chrzest dziecka" - czytamy w dokumencie archidiecezji kolońskiej.

Podobne wnioski płyną po analizie odpowiedzi Szwajcarów i Portugalczyków. Zapewne nie tylko oni, ale i Polacy będą śledzić przebieg synodu biskupów. W naszym kraju coraz więcej osób żyje na "kocią łapę". W niesformalizowanych związkach rodzi się już 21 proc. dzieci.

[email protected]