Miejscem treningów, zainaugurowanych w połowie stycznia, jest sala gimnastyczna gimnazjum nr 42 na osiedlu Strusia. Zajęcie odbywają się na razie dwa razy w tygodniu, a pierwsze kroki bokserskie stawia już kilkunastu nastolatków. W zajęciach może brać udział każdy, przy czym nabór jest kierowany do dziewcząt i chłopców z roczników 1996–2001.
– W oczywisty sposób zależy nam na młodzieży, a miejsce jest idealne do szlifowania rzemiosła bokserskiego. Szermierka na pięści potrafi wyprostować każdego łobuza, poskramiając agresję i dając możliwość wyładowania się na treningach zgodnie z duchem sportu – mówi Jacek Handzlik, trener Felpaw Kraków, a jednocześnie drugi szkoleniowiec sekcji boksu TS Wisła Kraków u boku Tomasza Winiarskiego.
Ze swojego bogatego doświadczenia Handzlik wysuwa jasny wniosek: – Generalnie, poza wyjątkami, z grzecznego chłopca nie zrobi się pięściarza, w tym sporcie trzeba być trochę zakapiorem. Dlaczego? Pracowałem z wieloma zawodnikami, którzy imponowali piękną techniką, ale po kilku zainkasowanych ciosach coś w nich pękało i rezygnowali – tłumaczy.
Duży zapał w propagowaniu aktywności fizycznej poprzez boks przejawia dyrektor szkoły, który uczestniczył w obchodzie po wszystkich klasach gimnazjum. – Jestem bardzo wdzięczny panu Łukaszowi Pająkowi za umożliwienie nam trenowania w zasadzie za __darmo – cieszy się kierownik sekcji Franciszek Brewczyński, weteran boksu z Nowej Huty. W planie ma utworzyć przy reaktywowanym klubie Felpaw komórkę skupiającą nestorów pięściarstwa z Krakowa.
Brewczyński zapewnia, że niedługo Felpaw znajdzie się w wykazie klubów zrzeszonych w Małopolskim Związku Bokserskim, ale w pierwszej kolejności trzeba będzie wyselekcjonować zawodników, którzy najszybciej opanują arkana boksu. – Mając do czynienia z początkującymi nastolatkami trzeba zacząć pod podstaw, więc na razie stawiamy pierwsze kroki. Najważniejsze to nauczyć ich chodzenia oraz techniki, poczynając od ciosów prostych i łatwych kombinacji uderzeń, kończonych sierpami – mówi Handzlik.
Nazwę Felpaw zaczerpnięto od imion nieżyjących sław trenerskich polskiego boksu w osobach genialnego stratega i pedagoga Feliksa „Papy” Stamma oraz jego asystenta Pawła Szydły. Ten wybitny duet szkoleniowców doprowadził całą plejadę rodzimych pięściarzy do ogromnej liczby medali olimpijskich, mistrzostw świata i Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?