Od środy nowym zawodnikiem Termaliki Bruk-Betu jest Dawid Plizga. 30-letni pomocnik, pochodzący z Górnego Śląska, do klubu z Małopolski trafił na zasadzie wypożyczenia z Górnika Zabrze, które zakończy się 30 czerwca.
_– O rundzie jesiennej w Górniku Zabrze chciałbym jak najszybciej zapomnieć, nie był to dla mnie najlepszy okres w karierze. Nie chcę opowiadać o szczegółach i od razu powiem, że nie chodzi tu bynajmniej o kwestie finansowe. Poślizgi w wypłatach w Górniku, owszem, były, ale kiedyś te pieniądze każdy z zawodników przecież odzyska. W tej chwili najważniejsze dla mnie jest, by systematycznie grać, między innymi dlatego zdecydowałem się na zmianę klubu _– przyznaje Dawid Plizga, który z klubem z Zabrza związany jest kontraktem jeszcze na najbliższe dwa i pół roku.
W czasie swojej kariery Plizga występował w ekstraklasie w barwach czterech klubów: GKS-u Katowice, Zagłębia Lubin, Jagiellonii Białystok i Górnika Zabrze. W sumie w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 190 spotkań. _– Zdecydowanie najmilej wspominam pobyt w Białymstoku, a szczególnie sezon 2013/14. Bardzo udaną miałem wtedy rundę jesienną. Wiosną było już nieco inaczej, wiedziałem bowiem, że po sezonie nie przedłużę kontraktu z __Jagiellonią _– wspomina nowy gracz Termaliki Bruk-Betu.
Nim został wypożyczony do klubu z Niecieczy, dostał także kilka innych propozycji gry w klubach I-ligowych. – Miałem oferty z Zagłębia Lubin i GKS-u Katowice, czyli z klubów, w których kiedyś już grałem. Pierwszy sygnał z Termaliki Bruk-Betu otrzymałem w styczniu, natomiast w ostatnich dniach pojawiły się już konkrety. Nim podpisałem kontrakt z klubem z Niecieczy, przeszedłem badania medyczne. Od wczoraj jestem już razem z kolegami z nowej drużyny na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej i przygotowuję się do rundy wiosennej.
Wcześniej, gdy byłem jeszcze w Zabrzu, nie pojechałem z drużyną Górnika na obóz do Turcji, uczestniczyłem natomiast w zajęciach z trzecioligowym zespołem rezerw, cały czas byłem więc w treningu _– uspokaja Plizga, który na boisku najpewniej czuje się na pozycji ofensywnego pomocnika. _– Mogę grać także w pomocy na __obu skrzydłach – dodaje.
Piłkarz mieszka na Górnym Śląsku, w przyszłym tygodniu zamierza się jednak przeprowadzić do Małopolski. – Na razie, do końca tygodnia, będę wraz z drużyną na obozie, ale po najbliższym weekendzie muszę poszukać mieszkania w Tarnowie. Między Katowicami a Tarnowem jest już wprawdzie autostrada, ale nie wyobrażam sobie, by codziennie tracić cztery godziny na dojazdy na treningi. Jest to bardzo męczące, poza tym chcę być blisko rodziny, żony Edyty i siedmiomiesięcznej córki Zuzanny. Ciepła atmosfera rodzinna ma ogromny wpływ na formę prezentowaną na boisku. Gdy ma się spokojną głowę, można się skoncentrować tylko na grze __– uważa Plizga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?