Za taki widok warto zapłacić... FOT. MICHAŁ PAWLIK
- To pieniądze na ochronną odzież i obuwie - mówią władze szpitala. Tymczasem w szpitalnym automacie ochraniacze na buty można kupić za 1 zł, fartuch też nie jest wiele droższy. Na dodatek suski szpital jako jedyny w naszym regionie pobiera opłatę za poród rodzinny. Nie ma takich praktyk ani w Nowym Targu, ani w Zakopanem.
Informacja o płatnym rodzinnym porodzie zdziwiła wielu mieszkańców powiatu suskiego. - Myślałem, że jak przyjdzie mi pomóc rodzącej kobiecie, będzie to traktowane tylko jako dodatkowe wsparcie, a nie obciążenie szpitala, za które trzeba płacić - dziwi się Jan Budzek, mieszkaniec Suchej Beskidzkiej.
Dyrektor lecznicy Marek Haber mimo naszych starań nie zdecydował się nam odpowiedzieć na pytanie, skąd wzięła się kwota 200 zł. Dla portalu beskidzka24.pl Marek Haber tłumaczył, że to wynik podwyższonych kosztów samego szpitala. - Usługi towarzyszące porodom, a niebędące świadczeniami zdrowotnymi, skutkują po stronie Zespołu Opieki Zdrowotnej koniecznością poniesienia dodatkowych wydatków finansowych związanych z zapewnieniem odzieży ochronnej, zwiększonym nadzorem sanitarnym i dodatkowym zaangażowaniem personelu medycznego - odpowiedział portalowi dyrektor.
Skąd jednak wychodzi na rachunku 200 zł, skoro zwykłe ochraniacze na buty można kupić w automacie za 1 zł? Co to znaczy dodatkowe zaangażowanie personelu medycznego? Tego nie wiadomo. Pewne natomiast jest, że suski szpital jest jedynym na naszym terenie, który pobiera opłaty za poród rodzinny. Ani złotówki nie zapłacimy w Zakopanem czy w Nowym Targu.
- Nigdy nie chcieliśmy pieniędzy za rodzinny poród. Zresztą koszty fartucha czy ochraniaczy na buty to maksymalnie w sumie 3-4 złote. Nie wiem, skąd wyszło 200 zł - mówi Regina Tokarz, dyrektor zakopiańskiej lecznicy.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, dyrekcja suskiego szpitala zamierza jednak ograniczyć dotychczas obowiązujące koszty porodu. Osoba towarzysząca ciężarnej kobiecie ma płacić jedynie w granicach 18-20 zł.
Jeżeli osoba towarzysząca przy porodzie podnosi koszty szpitala, placówka może pobrać od pacjentki rekompensatę. - W przypadku obecności osoby bliskiej przy porodzie może to być np. koszt zaopatrzenia tej osoby w odzież ochronną. Wysokość opłaty ustala kierownik lecznicy uwzględniając rzeczywiste koszty szpitala - uważa Krystyna Kozłowska, rzecznik praw pacjenta.
Paweł Szeliga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
