W Andrychowie
Rondo powstanie u zbiegu aż pięciu ulic: Rynek, Daszyńskiego, Olszyny, 1 Maja i Beskidzkiej. Z pokonaniem tego skrzyżowania problemy mają nawet miejscowi kierowcy, nie wspominając już o tych, którzy znajdują się w tej cześci miasta przejazdem.
Już kilka lat temu wymyślono, że rondo będzie najlepszym rozwiązaniem problemów komunikacyjnych na tym skrzyżowaniu. Dotychczas jednak na inwestycję brakowało pieniędzy. Dopiero w tym roku Zarząd Dróg Wojewódzkich, któremu podlega to skrzyżowanie zdecydował, że wybuduje na nim rondo. Warunek jest jeden - gmina musi wyłożyć połowę potrzebnych na ten cel pieniędzy. Rondo ma kosztować ponad 1 mln zł. Samorządowcy się zgodzili, ale i tak pieniędzy w tym roku może zabraknąć.
- Z inwestorem podjęliśmy ostatnio ustalenia odnośnie przeprowadzania prac. Rozpoczną się one na przełomie sierpnia i września. Jeśli nic się zmieni, nie będziemy mieć jakichś ekstra wpływów do budżetu, to budowa zakończy się niestety, ale dopiero w roku przyszłym. 500 tys. zł, które mamy zarezerwowane w budżecie na ten cel, może się okazać bowiem kwotą niewystarczającą - informuje wiceburmistrz Andrychowa Zbigniew Janosz.
W takim układzie już wstępnie zdecydowano o rozłożeniu realizacji tej inwestycji na 2 lata. W tym roku przeprowadzone zostaną prace przy przebudowie węzła energetycznego i telekomunikacyjnego w rejonie planowanego ronda. To najkosztowniejsza cześć inwestycji. Jeśli nic się nie zmieni, fizycznie budowa ronda rozpocznie się dopiero w roku przyszłym.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?