Rosja. Wyzwanie dla szczytu NATO

Jak sobie radzić z agresywną polityką Kremla i międzynarodowym terroryzmem? Odpowiedź na to pytanie ma przynieść dzisiejszy szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wagę tych zagrożeń potęguje Brexit i wywołany przez niego brak stabilności Europy.

Ministrowie obrony państw NATO już w czerwcu otrzymali pakiet planów wzmocnienia obrony na wszystkich granicach zewnętrznych państw członkowskich.

Punktem głównym szczytu w Warszawie jest plan działań na rzecz gotowości (ang. Readiness Action Plan), który przyjęty został na ostatnim szczycie w Walii. Szczyt warszawski będzie trwał dwa dni i w jego trakcie przywódcy jedynie formalnie zatwierdzą to, co zostało wcześniej ustalone podczas wielu rozmów.

Chodzi m.in. o wzmocnienie Sił Odpowiedzi NATO oraz utworzenie tzw. szpicy, czyli połączonych kilkutysięcznych oddziałów o wysokiej gotowości bojowej, a także osiągnięcie pełnej zdolności przez pierwsze jednostki NATO, które są komórkami sztabowymi sojuszu w państwach wschodniej flanki. Rozmowy dotyczyć będą także podwyższenia gotowości operacyjnej Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie i utworzenia międzynarodowego dowództwa w Rumunii.

Innym elementem pakietu jest wzmocniona obecność wojskowa we wschodniej części sojuszu. W połowie czerwca ministrowie obrony NATO potwierdzili decyzję o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich czterech grup bojowych, czyli wzmocnionych batalionów liczących po około 1 tys. żołnierzy każdy. Decyzje, które państwa będą przewodziły batalionom, które kraje wyślą wojska, gdzie i kiedy trafi każdy z oddziałów, zostaną ogłoszone właśnie w Warszawie.

W Warszawie jest już szef sojuszu - Jens Stoltenberg. Podczas konferencji prasowej w Belwederze zapewniał wczoraj, że po szczycie w Polsce będzie więcej wojsk NATO, a nasz kraj stanie się „wielkim sojusznikiem, mającym ważne zadania”.

Andrzej Duda podkreślał z kolei, że Polsce jako gospodarzowi szczytu zależy na tym, by miał on charakter wszechstronny oraz, by „odpowiedział na wszystkie wyzwania, które stoją dzisiaj przed Sojuszem Północnoatlantyckim”.

Szczyt budzi duże emocje w Moskwie. Padają mocne słowa o agresywnych poczynaniach NATO, nie brakowało też gróźb pod adresem członków sojuszu. Prezydent Władimir Putin oskarża pakt północnoatlantycki o nasilone działania przy rosyjskiej granicy, a rosyjskie media w ostrym tonie ostrzegają przed szczytem sojuszu w Warszawie. - Podczas szczytu NATO podjęte zostaną decyzje o __rozmieszczeniu nowej wojskowej infrastruktury. To nowe bazy, lotniska, dla natychmiastowego przerzucania wojsk - mówił związany z rosyjskim resortem obrony Igor Korotczenko, redaktor naczelny „Obrony Narodowej”. Jest on przekonany, że NATO prędzej czy później napadnie na Rosję. Zresztą, nie on jeden. W przededniu szczytu rosyjski prezydent Władimir Putin po raz kolejny ostrzegł obywateli Rosji przed „wrogami z Zachodu”.

najważniejsze punkty spotkania

Piątek

12.30 - uroczyste podpisanie wspólnej deklaracji UE - NATO.

12.42 -spotkanie prezydentów Dudy i Obamy.

15.30 - ceremonia otwarcia szczytu.

16.00 - spotkanie plenarne prezydentów i szefów rządów w celu podjęcia kluczowych decyzji dotyczących kierunków działań NATO: wzmocnienia flanki wschodniej, przeciwdziałania zagrożeniu ze strony islamskiego ekstremizmu.

20.00 - trzy uroczyste kolacje, które zarazem będą spotkaniami roboczymi. Prezydenci i szefowie NATO spotkają się w Pałacu Prezydenckim, szefowie MSZ w Teatrze Wielkim, natomiast szefowie MON - w Pałacu Prymasowskim.

Sobota

8.00 - spotkanie krajów Grupy Wyszehradzkiej.

9.00 - sesja plenarna poświęcona głównie działaniom zewnętrznym NATO, ze szczególnym uwzględnieniem Afganistanu.

12.00 - spotkanie NATO - Unia Europejska. UE będzie reprezentowana przez przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera. Ogłoszona zostanie deklaracja o zacieśnieniu współpracy NATO - Unia, jak i ze strony Wielkiej Brytanii o podtrzymaniu wszystkich zobowiązań wobec NATO.

17.00 - konferencja podsumowująca szczyt NATO.