Rosną brzózki na murach

Z perspektywy kolorowych kwietników baszta kowalska z fragmentem murów obronnych prezentuje się nieźle. Ale wystarczy podejść bliżej, by zobaczyć trawy rosnące na schodach wiodących na basztę. Na fragmencie murów obronnych wyrosły brzózki. Korzenie roślin pracowicie rozsadzają kamienny mur. Próbowaliśmy dowiedzieć się, kto odpowiada za taki stan obiektu. Dyrektor Muzeum Okręgowego Robert Ślusarek powiedział nam, że miasto. Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Zbigniew Dmochowski, który rozmawia z mediami za pośrednictwem rzecznika prasowego, przekazał tą drogą, że obiekt jest pod ochroną Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który dba o stan obiektów. Szefowa delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Nowym Sączu, Barbara Skuza, poinformowała nas z kolei, że zgodnie z prawem za stan obiektu odpowiada właściciel - miasto, służby konserwatorskie sprawują jedynie nad nim nadzór. Wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli pod ruinę zamku, do której wczoraj nikt nie chciał się przyznać.
Uporządkowanie schodów i usunięcie brzózek, które rosną na murze nie wymagają wielkich finansowych nakładów. Ktokolwiek za ten stan odpowiada, najwyraźniej nie zamierza się do tego przyznać. I słusznie, bo w mieście kwiatów i zieleni dziadostwa miało nie być.
Monika Kowalczyk