Blamaż, z którym mamy do czynienia, to efekt braku porozumienia dwóch firm współpracujących z miastem przy tworzeniu systemu KMK Bike. Pierwsza z nich (NextBike) była odpowiedzialna za dostarczenie wypożyczalni, rowerów i oprogramowania, a druga (BikeU) za obsługę systemu. Konflikt odbił się na krakowianach, którzy nadal nie mogą wypożyczać jednośladów. Przedwczoraj cały dzień były prowadzone negocjacje.
– Od obu wykonawców oczekujemy rozwiązania problemów i uruchomienia systemu w dniu jutrzejszym – mówi Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu i dodaje, że trwa już wewnętrzny audyt, mający wyjaśnić, która firma jest winna opóźnień. – Jeśli pojawią się kolejne trudności, będziemy musieli podjąć zdecydowane kroki prawne – zapowiada Hamarnik. Niewykluczone, że sprawa trafi do prokuratury.
Podczas gdy pod Wawelem władze nie mogą poradzić sobie z uruchomieniem wypożyczalni, cykliści od niemal dwóch miesięcy bez trudu korzystają z rowerów miejskich w Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu.
– Zmagania krakowskich urzędników z zarządzaniem rowerami miejskimi przypominają południowoamerykańską telenowelę. Ktoś powinien ponieść konsekwencje – twierdzi Marcin Hyła, prezes Stowarzyszenia Miasta dla Rowerów. I przypomnina, że może powtórzyć się sytuacja sprzed roku. Wówczas firma RoweRes również przez wiele miesięcy nie mogła dojść do porozumienia z poprzednim operatorem. Sezon rozpoczął się tak naprawdę w sierpniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?