Zofia Gołubiew: DROBIAZGI KULTURY
Zapewne niektóre bywają czyszczone, więc już widzę oburzenie służb, ale proszę się nie oburzać, tylko odśnieżyć wszystkie! Nie znam się na tym, ale myślę, że to wymaga przejechania jakimś małym sprzętem w ciągu kilku lub kilkunastu godzin. Koszta nie są chyba niebotyczne.
Jeżdżę np. ulicą Reymonta – jezdnie czarne, a na ścieżkach zalega śnieg, zbrylony w grudy, czasem lód. Jak po tym poruszać się na rowerze? Skóra mi cierpnie, bo zarówno moja córka, jak i jej synowie zmuszeni są jeździć po tych ścieżkach.
Kraków szczyci się tym, że sporo robi dla rowerzystów; nowe ścieżki, kontrapasy, dizajnerskie stojaki, wypożyczalnie itp. To wspaniale! Ale ten wysiłek tak łatwo zniweczyć przez czyjeś zaniedbanie, niedopilnowanie. Szkoda.
Jesienią pisałam o ochlapywaniu nas na chodnikach przez auta przejeżdżające po kałużach tworzących się m.in. z powodu niedrożnych studzienek odpływowych. Teraz poruszam kwestię zaśnieżonych pasów dla rowerzystów. Takie i tym podobne sprawy nie są wprawdzie wprost związane z kulturą. Ale stan naszych ulic, naszego otoczenia, komfort i estetyka życia – wpływają na nasze zachowania, na codzienną kulturę właśnie.
Tak jak brud rodzi brud, bałagan zachęca do nieporządku, tak lekceważenie obowiązków i zadań powoduje, że ludziom stopniowo przestaje na czymkolwiek zależeć, coraz mniej czujemy się odpowiedzialni za cokolwiek, a zwłaszcza za nasze wspólne dobro.
A zima trzyma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
