Według naszego informatora kilku radnych PiS otrzymało na posiedzeniu klubu reprymendę za to, że "wychodzili" u prezydenta uwzględnienie swoich poprawek w budżecie Krakowa. Szefowie klubu PiS uznali za niedopuszczalne, że choć oficjalnie PiS był przeciwko prezydenckiemu budżetowi, to radni rozmawiając z prezydentem poprosili o wprowadzenie do budżetu swoich pomysłów, np. rozbudowy słoniarni i remontu ul. św. Tomasza. - Nam nie chodziło o to, aby zdyscyplinować członków klubu, tylko o ustalenie trybu zgłaszania poprawek. Poprawki do budżetu mogą być zgłaszane przez radnych tylko w porozumieniu z władzami klubu. Poza tym, jeżeli radny PiS rozmawia z prezydentem jako radny, to klub powinien o tym wiedzieć. Nie chcemy dopuścić do takiej sytuacji, jaka jest teraz w PO: prezydent Majchrowski kupił sobie radnych, uwzględniając ich poprawki - powiedział Włodzimierz Pietrus, wiceprzewodniczący klubu. (AM)
Nie dać się kupić
Klub PiS w Radzie Miasta zaostrza dyscyplinę. Na ostatnim posiedzeniu ustalono, że jeżeli radny PiS będzie służbowo rozmawiał z prezydentem Jackiem Majchrowskim - to muszą o tym zostać poinformowane władze klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!