Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowy o drogach są pełne przeszkód

Aleksander Gąciarz
Ul. Reja jest jedną z tych, które gmina miałaby przejąć od powiatu
Ul. Reja jest jedną z tych, które gmina miałaby przejąć od powiatu Aleksander Gąciarz
Proszowice. O porozumienie między gminą a powiatem nie będzie łatwo, ale jest możliwe.

Po wyborach obie strony wydawały się pełne entuzjazmu. Przekazanie części dróg powiatowych gminie Proszowice miało ułatwić utrzymanie na nich czystości oraz przejezdności zimą, a także umożliwić stworzenie strefy płatnego parkowania. Nowi włodarze gminy i powiatu deklarowali chęć porozumienia w sprawie, której nie potrafili przeprowadzić ich poprzednicy.

Diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach
Gdy jednak doszło do konkretnych rozmów, okazało się, że ciężko będzie ujarzmić diabła, który tkwi w szczegółach. Członek zarządu powiatu Jacek Tomasik przyznaje, że w ciągu kilku ostatnich tygodni rozmowy nie posunęły się do przodu. - Obawiam się, że one mogą się wkrótce zakończyć niczym - słyszymy.

Burmistrz Grzegorz Cichy i starosta Grzegorz Pióro są większymi optymistami.Uważają, że na porozumienie ciągle jest szansa. Starosta zwraca uwagę, że dla miasta byłoby to korzystne. Burmistrz podkreśla jednak, że gmina nie może się zgodzić na rozwiązania, które w jego opinii nałożą na nią wyłącznie obowiązki i koszty.

Stanowisko powiatu jest takie, by gmina przejęła niespełna trzy z ośmiu kilometrów ulic w mieście, które obecnie są własnością powiatu. Dotyczy to m. in. Rynku oraz ul.Mikołaja Reja. Nie dotyczy natomiast tych, które są drogami wylotowymi z miasta (np. Racławicka). - Zgodnie z ustawą drogi powiatowe to te, które łączą ze sobą gminy. Ulice powiatowe w mieście to nieporozumienie - uważa Jacek Tomasik.

Mogą zarabiać na parkingach
Druga strona zwraca natomiast uwagę, że taka "transakcja" spowoduje, iż powiat pozbędzie się problemu w postaci części swoich ulic, a koszty ich utrzymania i remontów spadną na gminę. - W naszej sytuacji może dojść do tego, że tych dodatkowych kosztów nie udźwigniemy - odpowiada burmistrz Grzegorz Cichy.

Starosta Grzegorz Pióro uważa z kolei, że spowodowałoby to uporządkowanie kwestii komunikacji i ułatwiłoby inwestycje drogowe. Jacek Tomasik zwraca też uwagę, że na części przekazanych ulic gmina może urządzić płatne parkingi i na tym zarabiać.

- To prawda, ale koszty obsługi parkingów też będą wysokie. I to zarówno gdybyśmy chcieli zatrudnić do ich obsługi ludzi, jak i w sytuacji, gdybyśmy zamontowali parkomet-ry - ripostuje burmistrz.

W międzyczasie, na cyklicznych spotkaniach wójtów i burmistrzów ze starostą, pojawił się pomysł, by dla całego powiatu opracować koncepcję układu komunikacyjnego. Miałoby to w przyszłości ułatwić występowanie o środki unijne na modernizacje dróg. Zadaniem tym zajmuje się pracownia projektowa Piotra Jasiona.

Przedstawione wstępne propozycje rozwiązań zakładają m. in. przejęcie przez powiat gminnej ulicy 3. Maja, czy dróg Kościelec - Piekary - Mniszów Kolonia oraz Klimontów - Szczytniki.

Kolejne spotkanie w tej sprawie, z udziałem wicemarszałka województwa Jacka Krupy, planowane jest po 20 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski