Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudolf Rohaczek: Zgrupowanie kadry bez krakowian

Rozmawiał Andrzej Stanowski
Trener Rudolf Rohaczek wywalczył z Comarch Cracovią sześć tytułów mistrza Polski
Trener Rudolf Rohaczek wywalczył z Comarch Cracovią sześć tytułów mistrza Polski fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z RUDOLFEM ROHACZKIEM, trenerem hokejowej Comarch Cracovii, która przygotowuje się do meczów w Lidze Mistrzów

- Panie trenerze, jak przebiegają przygotowania do Ligi Mistrzów, która zacznie się dla was meczem ze Spartą Praga 17 sierpnia w Krakowie?

- Jesteśmy już trzeci tydzień na lodzie. Ćwiczymy dwa razy dziennie na tafli, do tego dochodzą siłownia i rowery. Pracujemy nadal nad siłą i wytrzymałością, ale stopniowo dochodzić będą zajęcia taktyczne.

- Czy ćwiczycie już w komplecie?

- Tak, na zajęciach są wszyscy zawodnicy. Od kilku dni trenuje z nami reprezentant Węgier Gergo Nagy. Dołączył do nas nieco później, bo miał problemy osobiste. Z pełnym obciążeniem trenuje Mateusz Rompkowski, który przez kilka miesięcy leczył złamany łokieć. Jestem przekonany, że zdąży z formą na pierwsze mecze Ligi Mistrzów.

- Jak prezentują się nowi gracze, a jest ich czterech?

- Czeski obrońca Michael Kolarz już w minionym sezonie, grając w GKS Tychy, pokazał się z bardzo dobrej strony. Liczę, że potwierdzi to u nas i będzie mocnym punktem defensywy. Słowacki napastnik Richard Jenczik miał bardzo dobre statystyki w Koszycach, to wszechstronny hokeista, potrafi strzelać gole, ale też ma sporo asyst. Węgier Nagy jest z nami za krótko, by wydać o nim opinię, widać, że ma świetne warunki fizyczne (191 cm, 96 kg), grał w minionym sezonie w austriackiej lidze EBEL, a to jest na pewno dużo silniejsza liga niż nasza. Do zespołu dołączył 20-letni Jarosław Lorek, który w minionym sezonie grał w zespole młodzieżowym mistrza Czech HC Dukla Trenczyn. Na pewno ma talent, ale to dopiero hokeista na dorobku, musi dużo nad sobą pracować.

- Kibiców zapewne ciekawi jak zestawił Pan ataki? W jakich formacjach grać będą nowi gracze?

- Pierwszy atak tworzą: Svitana, Dziubiński i Sinagl, drugi Kapica, Słaboń i Urbanowicz, trzeci Jenczik, Nagy i Drzewiecki, w czwartym grają Domogała, Kucewicz, Kisielewski, są jeszcze Wróbel, Paczkowski i Lorek. Ale to się może jeszcze zmienić.

- Kiedy pierwsze sparingi?

- Z tym mamy kłopot, bo należałoby już grać, ale w Polsce, a także na Słowacji i w Czechach zespoły dopiero wychodzą na lód. Pierwsze mecze kontrolne zagramy dopiero na początku sierpnia. 2 sierpnia zmierzymy się w Oświęcimiu z Unią, dwa dni później zagramy z uczestnikiem Ligi Mistrzów zespołem z Bańskiej Bystrzycy na wyjeździe, potem czeka nas 8 i 9 sierpnia występ w turnieju w Przerovie, gdzie zagramy z gospodarzami i drużyną z Prostejova.

- W dniach 22 do 30 sierpnia naszą reprezentację czeka zgrupowania przed turniejem olimpijskim w Mińsku. W tym czasie 26 sierpnia gracie rewanżowy mecz ze Spartą w Pradze. Jak ta sprawa została rozwiązana, bo w kadrze jest aż siedmiu graczy Cracovii?

- Doszliśmy do porozumienia z trenerem reprezentacji Jackiem Płachtą. Na to zgrupowanie nie pojadą nasi zawodnicy. Myślę, że reprezentanci z Cracovii dobrze przygotują się do turnieju olimpijskiego poprzez dwa występy w Lidze Mistrzów.

- Co Pan wie o rywalach Cracovii - Sparcie Praga i szwedzkim zespole Farjestad BK Karlstad?

- Mamy o nich coraz więcej informacji, dysponuję ich meczami zapisanymi na wideo. Ale w obu zespołach zaszły spore zmiany personalne. Będziemy to śledzić na bieżąco. Oba zespoły już trenują na lodzie, zobaczymy jak wypadną w sparingach.

- Który z rywali wydaje się groźniejszy?

- Oba są bardzo mocne, to czołówka europejska. Sparta Praga jest w Europie klasyfikowana na siódmym miejscu, mają świetnych technicznie graczy. Na szczęście znam styl drużyn czeskich. Także Szwedzi to silna ekipa, grają atletyczny hokej wzorowany na kanadyjskim.

- Jesteście w stanie powalczyć z nimi?

- Nie boimy się nikogo! Trzeba wierzyć w siebie, w swoje umiejętności. Widzę na treningach olbrzymią motywację u naszych graczy. Start w Lidze Mistrzów to dla każdego z nich wielkie sportowe wyzwanie. Zawsze powtarzam, że każdy mecz zaczyna się od wyniku 0:0. Bardzo liczymy na naszych kibiców, którzy, w co wierzę, zapełnią przepiękną Tauron Arenę Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski