Chcą grać jak sławne akordeonowe Motion Trio, są młodzi i pełni zapału. Od trzech lat tworzą Crazy Accordion Trio i choć, jak sami twierdzą, to dopiero początek długiej drogi do kariery, mają nadzieję, że osiągną kiedyś tak wysoki poziom jak ich starsi koledzy z Krakowa.
Połączyła ich szkoła
Paweł Murzyn, Piotr Wilk i jego brat Marcin Wilk to absolwenci Szkoły Muzycznej w Czasławiu (gmina Raciechowice). Piotr i Paweł są rówieśnikami, Marcin jest od nich o 2 lata starszy. Paweł mieszka w Wiśniowej, bracia Wilkowie w Raciechowicach. Cała trójka spotkała się w czasławskiej szkole, gdzie pod okiem nauczyciela Piotra Marczaka uczyła się gry na akordeonie.
- Początkowo tworzyliśmy szkolny kwintet akordeonowy, ale po pewnym czasie wykrystalizowało się z niego trio - wspomina Paweł Murzyn. - Postanowiliśmy spróbować sił w repertuarze nieco lżejszym od szkolnego, dlatego spotkaliśmy się w domu jednego z nas, aby pograć sobie mniej zobowiązująco.
Jedna z takich prób w 2013 roku została zarejestrowana na karcie pamięci telefonu. Materiał pojawił się na facebooku i spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. To zachęciło muzyków do dalszych prób i utwierdziło w przekonaniu, że to, co robią zmierza w dobrym kierunku.
Na razie covery
Nazwali się Crazy Accordion Trio. Dlaczego? Bo całe przedsięwzięcie niosło posmak szaleństwa. Żaden z muzyków nie wiedział, jak potoczą się losy tria, jak długo przetrwa, czy znajdzie akceptację wśród słuchaczy. - Zgodnie z tym co sobie założyliśmy w momencie powstawania trio, w naszym repertuarze znalazły się utwory lżejsze, rozrywkowe, głównie covery z tego gatunku muzyki - mówi Piotr Wilk. - Ale nie stronimy także od innych gatunków, gramy muzykę poważną, choć rzadziej, niż w szkole.
Rok po założeniu Crazy Accordion Trio zagrało swój pierwszy koncert. Muzycy uświetnili imprezę szkolną w Gimnazjum w Raciechowicach. Zagrali cztery utwory. - Koncert, choć krótki, był bardzo udany, podobał się, dał nam potężnego kopa do dalszych działań - wspomina Paweł Murzyn. Dzisiaj mamy już na swoim koncie kilkanaście koncertów. Ostatni zagraliśmy na myślenickim rynku podczas towarzyszącego Światowym Dniom Młodzieży Festiwalu Młodych.
Wciąż się uczą
Cały skład Crazy Accordion Trio to w chwili obecnej uczniowie krakowskiej Szkoły Muzycznej II stopnia. W budynku przy ul. Basztowej Paweł, Piotr i Marcin doskonalą swój muzyczny warsztat pod okiem Macieja Gładysa. - Chcemy po ukończeniu średniej szkoły muzycznej zdawać na Akademię Muzyczną - mówi Marcin. - Nie wiemy jeszcze gdzie, czy w Krakowie czy w Katowicach? Gra na akordeonie to nasza przyszłość, marzymy, aby był to nasz zawód, w którym połączymy wielką pasję gry na tym instrumencie z pracą zarobkową. Tak jak czyni to dzisiaj Motion Trio, z którego czerpiemy wzór - dodaje Paweł Murzyn.
Przyszłość
Crazy Accordion Trio ćwiczy, kiedy tylko muzycy znajdą wspólnie wolny czas. W szkole, specjalnie dla nich, dyrekcja znalazła w programie nauczania jedną godzinę tygodniowo na próby, które odbywają się pod okiem nauczyciela. Pedagog pomaga akordeonistom w doborze repertuaru, w aranżowaniu utworów i w ich interpretacji. - Chcielibyśmy kiedyś grać swój własny repertuar, tworzyć własne, autorskie utwory - mówi Paweł Murzyn. - Mam nadzieję, że do tego dojdzie.
Na razie dla muzyków z Crazy Accordion Trio najważniejszym celem jest pomyślne ukończenie szkoły muzycznej i znalezienie się na liście studentów Akademii Muzycznej. - Szkoła najważniejsza - przyznają zgodnie wszyscy członkowie zespołu . Zapytani o plany wspominają coś o nagraniu płyty. Na razie jednak rozjeżdżają się na wakacje. O koncertach i występach pomyślą we wrześniu, kiedy wakacje dobiegną końca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?