Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rymów pusty zeszyt

Wacław Krupiński
Dopiero co z radością słuchałem piosenek Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory, których koncert wieńczył festiwal Korowód, organizowany od lat przez Fundację Piosenkarnia Anny Treter, a już przed nami Niebywalencja - Festiwal im. Jeremiego Przybory.

Jego pierwszą edycję, zatem będą i kolejne, zapowiada za tydzień krakowska Rotunda. A już dziś - setna rocznica urodzin tego twórcy. Twórcy, który skromnie nazwał się lirycystą. „Termin literat wydawał mi się zbyt długim futerałem jak na rozmiar mego pióra” - uzasadniał.

Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski - dwaj bogowie, którzy z Olimpu swej sztuki rozjaśniali mroki socszarości, gdy nawet szary ekran małego telewizora jaśniał w rzadko którym domu. Gromadziliśmy się zatem u bogatszego sąsiada, by patrzeć, co też tym razem wymyśli zawadiacki Kuszelas, by oddać się melancholii Jesiennej Dziewczyny, by zapomnieć, że jutro znów spotka nas „braczek rzucony na rynek”. Przekonani, że „piosenka jest dobra na wszystko”, zbieraliśmy się jak kraj długi i szeroki przed telewizorami, by patrzeć, co też zaproponują „Starsi Panowie dwaj” - jak sami przedstawiali się kokieteryjnie; wszak w momencie powstania kabaretu jeden miał 43 lata, a drugi o dwa więcej. To ów starszy, Jerzy Wasowski zauważył: „Spróbowałem kiedyś zdefiniować pojęcie sztuki. I stwierdziłem, że sztuką jest wszystko to, bez czego można się w życiu obejść. Można, ale co to za ubogie życie”.

Zachwycano się ich sztuką powszechnie; okazało się, że ów wysublimowany kabaret wcale nie był elitarny. On trafiał w jakieś tęsknoty za światem staroświeckich manier i inteligencji nieodświętnie stosowanej, światem może i ciut zwariowanych, ale dobrodusznych ludzi; i jeśli nawet rozmaite subtelności tekstów Jeremiego Przybory nie zawsze były zrozumiałe, to czar melodii i inwencja kompozytorska Jerzego Wasowskiego przełamywały barierę. Plus kreacje Ireny Kwiatkowskiej, Barbary Rylskiej, Kaliny Jędrusik, Wiesława Michnikowskiego, Wiesława Gołasa, Edwarda Dziewoń-skiego, Mieczysława Czecho-wicza... Przenosili nas w inny świat, równie nierealny i niedzisiejszy jak stroje Starszych Panów - te żakiety, plastrony, sztuczkowe spodnie. W świat ciepły i przyjazny - dziewczyny z chryzantemami, amatora pomidorów lirycznie uniesionego tęsknotą, w świat, który rodził marzenia o ciepłej wdówce na zimę, o odrobinie mężczyzny na co dzień.

Gdy w 2001 r. ukazały się Jeremiego Przybory „Piosenki prawie wszystkie”, Wisława Szymborska pisała: „Przybora. Mistrzowskie połączenie piosenki lirycznej z żartobliwą. Mistrzostwo polega na tym, że szwów nie widać. Druga rzadkość - słowa jego piosenek mogą istnieć samodzielnie, nawet bez ślicznych melodii Wasowskiego, a i tak rozrzewniają i śmieszą”.

Ich siła i urok nie straciły nic a nic. Na koncercie piosenek Przybory i Osieckiej - co to niegdyś łączyła ich nie wyłącznie poezja - nie było w Operze Krakowskiej ani pół wolnego miejsca. I było cudownie. I wielopokoleniowo. Na widowni i na estradzie - Bogdan Łazuka, co to wkroczył ze świata Starszych Panów, Magda Umer, która nie raz z Panem Jeremim lirycznie dialogowała, Mariusz Lubomski, Marta Bizoń, Justyna Panfilewicz, Tomasz Steńczyk. To w czasie tego wieczoru jego twórczyni i współgospodyni Anna Treter zaśpiewała z Andrzejem Sikorowskim jego piosenkę (z muzyką Jana Hnato-wicza) „Żal za Agnieszką O.”. To z niej zaczerpnąłem „rymów pusty zeszyt”.

Cóż, odłożyli poetyckie kajety: Osiecka, Kofta, Kreczmar, Przybora... Zostały ich piosenki. Niezmiennie piękne. Niezmiennie aktualne. „Uśmiechaj się Polaku /a może ktoś z rodaków /innemu odśmiechnie /aż da się powszechnie /uśmiechem wciągnąć nację /w pogodną demokrację /Uśmiechaj się, uśmiechaj się, /uśmiechaj się...” - śpiewano u Przybory i Wasowskiego w programie „Divertimento op. 4 Sylwestrowe” blisko pół wieku temu. W jaką (pogodną?) demokrację wciągnie nas nowy rok?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski