Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek marnowanych szans

JM
O zadaniach gmin w ramach polityki miejskiej mówił Olgierd Dziekoński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Fot. Janusz Michalczak
O zadaniach gmin w ramach polityki miejskiej mówił Olgierd Dziekoński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Fot. Janusz Michalczak
Kryzys mocno uderzył w rynek mieszkaniowy - uważają uczestnicy zorganizowanego w minioną środę w Warszawie Kongresu Budownictwa, przedstawiciele wiodących organizacji branżowych - m.in. Polskiego Związku Firm Deweloperskich, Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa, Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań.

O zadaniach gmin w ramach polityki miejskiej mówił Olgierd Dziekoński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Fot. Janusz Michalczak

KONGRES BUDOWNICTWA. 12 mln Polaków mieszka w warunkach przeludnienia

Ich zdaniem, w związku ze spadkiem popytu na mieszkania i wstrzymywaniem nowych inwestycji, powinna zostać zmieniona polityka mieszkaniowa państwa.
Brak wsparcia ze strony państwa
Uczestnicy obrad, które odbyły się w sali Kolumnowej Sejmu, podkreślali, że kryzys wpłynął bardzo negatywnie na branżę budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Szef Kongresu Budownictwa Roman Nowicki podkreślał, że kolejny już rząd nie zauważa, iż budownictwo mieszkaniowe to potężny rynek, o który - szczególnie w czasach kryzysu - warto dbać. W ocenie ekspertów rynek ten jest wart ok. 40 mld zł. - Gdyby nie kryzys i nieodpowiednia polityka mieszkaniowa rządu, jego wartość mogłaby wynieść 60-65 mld zł pod koniec tego roku - mówił Roman Nowicki.
Mówca podkreślał, że sytuacja w budownictwie jest zła. Przykładowo, Polska jest na ostatnim miejscu w Europie jeśli chodzi o liczbę mieszkań na 1000 mieszkańców (jest to ok. 340 mieszkań, a np. we Francji - 500). - Nic tego nie uzasadnia, ani sytuacja gospodarcza Polski, ani zasoby budżetowe - ocenił. Dodał jednocześnie, że "Polska jako jedyny kraj w Europie prowadzi liberalną politykę mieszkaniową".
Z danych przygotowanych na obrady przez wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury Janusza Piechocińskiego wynika, że blisko 12 mln Polaków mieszka w warunkach przeludnienia, a tylko co trzeci Polak w warunkach odpowiadających warunkom mieszkaniowym w Europie Zachodniej. Jak wynika z informacji firmy REAS, przygotowanej na spotkanie, w okresie styczeń-marzec br. rozpoczęto budowę 23,5 tys. mieszkań - jest to o ok. 40 proc. mniej niż w analogicznym okresie minionego roku.
Liczba wydanych pozwoleń na budowę mieszkań spadła o 13,8 proc. i wyniosła 43,6 tys. Spadek liczby rozpoczynanych budów jest najsilniej widoczny w wielorodzinnym budownictwie, realizowanym na sprzedaż. W Warszawie w ciągu trzech pierwszych miesięcy 2009 r. rozpoczęto budowę ok. 70 proc. mniej mieszkań niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Czeka nas dalszy wzrost cen?
Prezes firmy REAS Kazimierz Kirejczyk mówił na spotkaniu, że jeżeli rząd nie podejmie odpowiednich działań, to będziemy mieć do czynienia z dalszym, bardzo szybkim ograniczeniem nowych inwestycji. - A to oznacza szereg różnych problemów dla sektora, przede wszystkim dla firm deweloperskich. Bardzo szybko przełoży się na firmy wykonawcze, pracujące dla deweloperów i w konsekwencji na firmy produkujące materiały budowlane i inne, żyjące z tego sektora - podkreślił. - W konsekwencji będziemy mieć za pół roku minimum podażowe i wówczas, kiedy najprawdopodobniej gospodarka się odbije i powróci finansowanie hipoteczne, będziemy mieli do czynienia z bardzo szybkim wzrostem cen.
W opinii przedstawicieli Kongresu Budownictwa potrzebne jest m.in. przygotowanie przez rząd programu rozwoju budownictwa, w postaci odrębnej ustawy. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński zaznaczył z kolei, że mieszkanie jest podstawowym dobrem, które powinien mieć zapewniony każdy obywatel. - Dzisiaj "pogody" dla budownictwa nie ma. Kryzys powoduje, że spada popyt na mieszkania. A mieszkanie, po edukacji, służbie zdrowia i po zapewnieniu pracy, jest dobrem absolutnie niezbędnym do normalnego funkcjonowania społeczeństwa, każdego człowieka i każdej społeczności - mówił Jerzy Szmajdziński.
Czy nie jest to jedynie tzw. pobożne życzenie? Regres obejmuje dzisiaj wszystkie dziedziny budownictwa. Szczególnie mocno jest on widoczny w sferze budownictwa komunalnego, które w rzeczywistości przestało istnieć. Gminy nie wykonują dziś swego kluczowego, ustawowego obowiązku, jakim jest realizacja budownictwa społecznego, państwo zaś wycofało się po cichu z programu kreowania towarzystw budownictwa społecznego. Kurczy się, dominująca niegdyś, pozycja budownictwa spółdzielczego. Obecnie w systemie tym buduje się w Polsce zaledwie 6 proc. mieszkań. - Deficyt mieszkań jest bardzo głęboki - mówił podczas Kongresu Budownictwa Wiesław Szczepański, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktur. W roku 2002 nadwyżka liczby gospodarstw domowych nad liczbą mieszkań wynosiła 1,56 mln, a w roku 2010 - przy obecnych trendach - może sięgnąć 2,5 mln. W latach 2002-2004 rząd przeznaczał na budownictwo społeczne z budżetu państwa kwotę ok. 450 mln złotych rocznie, dodatkowo było ono zasilane środkami z Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, co pozwalało budować w Polsce kilkanaście tysięcy mieszkań czynszowych rocznie. W tym roku na ten cel zarezerwowano kwotę ponad... 100 mln zł.
Jedynym programem, który wspiera dzisiaj rozwój budownictwa w Polsce, jest tzw. Rodzina na swoim, pozwalajacy na umorzenie odsetek od zaciągniętego kredytu na pierwsze mieszkanie. Problem w tym, że w jego przypadku kluczowe znaczenie odgrywa współczynnik wojewody, w oparciu o który oblicza się wartość odtworzeniową 1 m kw. mieszkania. O dziwo, jest on jednym z najniższych w przypadku Krakowa. Zdaniem Tytusa Misiaka, prezesa Zarządu Głównego Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań, taka sytuacja prowadzi do nierównego prawnego traktowania poszczególnych metropolii w dostępie do środków publicznych przeznaczonych na wspieranie budownictwa. - Pieniądze te trafią tam, gdzie wskaźnik wojewody jest najwyższy, czyli m.in. do Warszawy, Wrocławia i Poznania - podkreślał.
(JM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski