Rząd likwiduje kopalnie. Górnicy zapowiadają wojnę

Premier Ewa Kopacz zapowiedziała wczoraj w czasie prezentacji dokonań swoich sukcesów po 100 dniach rządów likwidację czterech kopań: „Sośnica-Makoszowy”, „Pokój”, „Bobrek-Centrum” oraz małopolskiej „Brzeszcze”.

W gruncie rzeczy szefowa rządu zapowiedziała likwidację całej Kompanii Węglowej, największej spółki górniczej w UE. Pracę straciłoby ok. 40 tys. ludzi. Związkowcy grożą, że pójdą z władzą choćby na wojnę, by nie dopuścić do likwidacji kopalń.

– To był dla nas strzał, szok – mówi Waldemar Wolant, szef „Sierpnia’80” w kopalni „Brzeszcze”. – Właśnie teraz zbieramy sztab protestacyjno-strajkowy, by zastanowić się, co dalej robić – mówił nam wczoraj po południu. Wieczorem zaś oświadczył: – Nadal dyskutujemy. Atmosfera jest gorąca, a sytuacja bardzo napięta.

Wolant twierdzi, że górnicy są decyzją rządu zaskoczeni. – Przecież od 2012 r. wdrażamy program naprawczy. Kosztował już grube miliony złotych. W jego ramach m.in. zmodernizowaliśmy wieżę ciśnień, dzięki której cała gmina Brzeszcze może mieć znacznie tańszą wodę, czy wyremontowaliśmy łaźnie. Zatrudnienie zmniejszyliśmy o ok. 700 osób – wylicza.

Górnicy przypominają, że były szef rządu Donald Tusk deklarował, iż żadna kopalnia nie zostanie zamknięta. „Brzeszcze” ma koncesję na wydobycie węgla do 2040 r., a złoża są dobrej jakości.

Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej, której częścią jest kopalnia „Brzeszcze”, podkreśla, że zarząd Kompanii musi realizować zadania nałożone przez rząd. Premier zaś nakazał pozbycie się nierentownych kopalń.

– Nawet te, które znajdują się w stanie likwidacji, muszą prowadzić u siebie różnego rodzaju inwestycje, bo inaczej mogłoby dojść do tragedii – mówi Głogowski. – Nie jest też tajemnicą, że kopalnia „Brzeszcze” jest w złej sytuacji finansowej – dodaje.

Kopalnia w połowie 2014 r. zatrudniała 2247 pracowników i przynosiła największą stratę spośród 15 kopalń Kompanii Węglowej: 247,23 zł na tonie wydobytego węgla. Tylko trzy fedrowały w pierwszej połowie 2014 r. z zyskiem.

Informacje o sytuacji ekonomicznej kopalń w I połowie 2014 r. były zaskoczeniem nawet dla ekspertów górniczych. Przypomnijmy, że niewiele wcześniej wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński mówił, że nie może być tak, iż w niektórych kopalniach do węgla dopłaca się... 100 zł za tonę.

Kompania Węglowa zamknęła rok 2013 ponad 600 mln zł straty. Ale katastrofalna sytuacja spółki pogłębia się. Do końca listopada 2014 r. na sprzedaży węgla straciła ponad 1,1 mld zł, a zobowiązania sięgały 4,2 mld zł. Grozi jej całkowita utrata płynności i to do końca stycznia.

Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa, podkreśla, że alternatywą programu naprawczego dla Kompanii Węglowej byłaby jej upadłość. Choć premier Kopacz powiedziała wprost: – Tak naprawdę będzie to zlikwidowanie Kompanii i zastąpienie jej nową spółką.

Wczoraj rząd przyjął projekt naprawy spółki, który ma być w szybkim tempie uchwalony. Zakłada on, że kosztem 2,3 mld zł nastąpi likwidacja czterech wspomnianych kopalń.

W ramach planu przeniesionych ma zostać 6 tys. pracowników likwidowanych kopalń do tych, które będą dalej funkcjonować. 2100 osób, którym do emerytury górniczej brakuje mniej niż 4 lata, ma zostać objętych urlopami górniczymi.

Do nabycia uprawnień emerytalnych będą otrzymywać 75 proc. wynagrodzenia z możliwością dodatkowego samozatrudnienia bądź pracy poza górnictwem.Odejść ma ok. 400 pracowników dołowych, którym przysługiwać będzie 24-miesięczne wynagrodzenie.

Co po raz drugi obiecała premier Ewa Kopacz

- od 1 marca 2015 r. kwotowa waloryzacja emerytur i rent. Minimalny wzrost to 36 zł;

- do końca 2015 r. powstanie 200 km dróg krajowych, w tym 35 km autostrad;

- w 2017 r. wszystkie klasy podstawówek i gimnazjów będą miały darmowy podręcznik;

- od nowego roku szkolnego ze sklepików szkolnych znikną chipsy itp. żywność;

- w lipcu 2015 r. ma ruszyć gazoport w Świnoujściu;

- Kartę Dużej Rodziny otrzymało już ponad 500 tys. osób;

- o 20 proc. wzrośnie ulga na trzecie i kolejne dziecko. Skorzysta ponad 1 mln rodzin.

- więcej pieniędzy na żłobki w 2015 r. Będzie 150 mln zł – o 50 mln więcej niż planowano;

- 2 mld zł w tym roku dla przyzakładowych żłobków i przedszkoli.