Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeźba połączy tworzywa, ludzi i idee

WCH
Jan van Nahuijs, kierujący miejską galerią sztuki w zaprzyjaźnionym z Nowym Sączem niemieckim mieście Schwerte, prowadził rozmowy z sądeckimi rzeźbiarzami, co do możliwości ich udziału w wielkim projekcie międzynarodowego partnerstwa.

NOWY SĄCZ. Sądeccy artyści zaproszeni do niemieckiego projektu Europejska Stolica Kultur

W przyszłym roku całe niemieckie Zagłębie Ruhry zostanie ogłoszone Europejską Stolicą Kultur. W tym także partnerski dla Sądecczyzny powiat Unna i miasto Schwerte. Rok przebiegać tam będzie pod znakiem wielu festynów, widowisk teatralnych, imprez plenerowych i wystaw. W maju zaproszenie do udziału w tym święcie kultury otrzymał powiat nowosądecki, który utrzymuje kontakty z Unną od ośmiu lat. W Schwerte nie zabraknie sądeckich grup artystycznych. Obecność tam Nowego Sącza będzie miała szczególny charakter, bo właśnie w 2010 roku upłynie 20 lat od podpisania partnerskiej umowy o zbliżeniu obu społeczności. Bardzo szybko z poziomu kontaktów i wizyt oficjalnych partnerstwo Nowego Sącza i Schwerte zeszło do wzajemnego poznania się rodzin polskich i niemieckich. Krąg odwiedzających się wzajemnie co roku rozrósł się bardzo przez lata.
W tym roku sądeczanie gościli przez tydzień siedemnastoosobową grupę Niemców ze Schwerte. Wśród nich był Ernst Schmerbeck, były szef Urzędu Miasta, konstruktor umowy o partnerstwie, oraz Jan van Nahuijs kierujący galerią sztuki. Dla tego pierwszego przyjazd do Nowego Sącza jest przede wszystkim podróżą sentymentalną. Ma tu ulubione kąty i starych przyjaciół.
- Stworzyliśmy przez te 19 lat sieć powiązań międzyludzkich, których nikt i nic nie jest w stanie rozerwać - podkreślał w rozmowie z nami Ernst. - Mogą się zmieniać rządy i polityka, ale nie nasza przyjaźń.
Jan nie tylko zwiedzał miasto i okolice, płynął łodzią na Popradzie, ale prowadził rozmowy z sądeckimi rzeźbiarzami, by ich za chęcić do udziału w wielkim przyszłorocznym projekcie, który można by przetłumaczyć jako połączenie tworzyw, ludzi i idei.
- Nasz projekt polega na tym, by w ciągu tygodniowego pleneru w Schwerte powstały przestrzenne plenerowe instalacje rzeźbiarskie - mówił nam wczo raj Jan van Nahuijs. - Łączyć będą różne tworzywa, jak choćby drewno i metal, ale także połączą artystów z różnych krajów, będą symbolem braterstwa.
Jan odwiedził Małą Galerię na plantach i Andrzeja Szarka, umówiony był także z Józefem Lizoniem i Franciszkiem Palką. Lista nie jest zamknięta, a z pewnością nie zamyka jej jakiekolwiek kategoryzowanie na rzeźbiarzy zawodowych, ludowych czy amatorów.
Ernst Schmerbeck widzi też inne możliwości artystycznego zbliżenia obu miast. Otóż w Schwerte powstało - między innymi z myślą o przyszłorocznych imprezach - nowoczesne centrum kultury. Ożywiło życie teatralne. Nie ma żadnych przeszkód, by wymieniać spektakle teatralne.
Być może odżyje pomysł sprzed dwóch lat, by Jesienny Festiwal Teatralny w Nowym Sączu uatrakcyjnić występami zespołów z zaprzyjaźnionych zagranicznych miast.
(WCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski