Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są elementy, w których jesteśmy lepsi od Lecha

Rozmawiał Bartosz Karcz
Fot. Andrzej Banaś
Rozmowa. SEMIR STILIĆ w barwach Lecha Poznań zdobył m.in. mistrzostwo Polski oraz zanotował wiele świetnych występów. W niedzielę będzie chciał jednak ograć kolegów ze swojego byłego klubu.

– Mecze z Lechem to dla Pana pewnie zawsze inne mecze niż wszystkie.

– Inne, bo spędziłem w tym klubie trochę czasu. Nie zmienia to faktu, że teraz koncentruję się na jak najlepszej grze dla Wisły, a dopiero po ostatnim gwizdku będzie okazja do porozmawiania ze znajomymi z Poznania.

– Pierwszy powrót na ul. Bułgarską Panu nie wyszedł. Przegraliście wiosną wyraźnie 0:3. Co trzeba zrobić, żeby tym razem Wisła wracała do Krakowa z punktami?

– Wiosną byliśmy w fatalnej sytuacji kadrowej, mieliśmy w drużynie mnóstwo kontuzji. Teraz będzie inaczej. Lech walczy też w pucharach, gra co trzy dni. My musimy być skoncentrowani na tym, co mamy zrobić od pierwszej do ostatniej minuty. Uważam, że są elementy, w których jesteśmy lepsi od Lecha, a naszym zadaniem jest to w niedzielę pokazać na boisku.

– Myśli Pan, że czwartkowy mecz Lecha w pucharach może mieć jakiekolwiek znaczenie dla losów niedzielnego spotkania z wami?

– Piłkarze każdej polskiej drużyny, która walczy o awans do fazy grupowej europejskich pucharów, myślą przede wszystkim o nich. W Poznaniu będą myśleć przede wszystkim o tym, żeby przejść Islandczyków. Z drugiej strony wiem, jak w Lechu podchodzi się do meczów z Wisłą. Na pewno będą na nas zmobilizowani.

– Lech na pewno nie zagra tak defensywnie jak Górnik Łęczna czy Piast Gliwice w dwóch pierwszych meczach z wami. Myśli Pan, że to wam, ofensywnym zawodnikom, ułatwi nieco zadanie?

– Uważam, że nam trudniej będzie się grało z takimi drużynami, które stają prawie całym zespołem z tyłu i czekają na jedną, dwie okazje w meczu do kontry. Lech tak na pewno nie zagra. Będziemy zatem mieli okazję do kontr, ale musimy też bardzo uważnie zagrać w obronie.

– W poprzednich meczach brakowało wam przyspieszenia pod bramką rywali, żeby ich zaskoczyć. Z czego to wynikało?

– Potrzebujemy trochę zgrania. Doszło do nas kilku nowych piłkarzy. Alan Uryga też nie grał w poprzednim sezonie w podstawowym składzie. To wszystko z każdym meczem powinno wyglądać coraz lepiej.

– Remis w Poznaniu będzie dla Wisły dobrym wynikiem?

– Wisła jest takim klubem, że zawsze musi grać o zwycięstwo. Tak samo będzie w Poznaniu. Uważam, że stać nas na pokonanie Lecha. Tylko wtedy będę w pełni zadowolony. Jednego jestem pewien. Mecz będzie ciekawy, bo obie drużyny lubią otwarty futbol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski