Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecki klub Platformy rozbity. Połowa radnych zdezerterowała

Wojciech Chmura
Grzegorz Dobosz: – Partyjna pętla zaciskała mi się na szyi
Grzegorz Dobosz: – Partyjna pętla zaciskała mi się na szyi Fot. Wojciech Chmura
Nowy Sącz. Prezydent miasta Ryszard Nowak z Prawa i Sprawiedliwości otwiera ramiona dla uciekinierów z Platformy. Nowy układ sił w Radzie Miasta to pełnia władzy PiS-u oraz proprezydenckiego klubu Dla Miasta

Grzegorz Dobosz, Józef Gryźlak, Jan Opiło i Józef Antoni Wiktor opuścili klub Platformy Obywatelskiej. Założyli własną formację w Radzie Miasta Nowego Sącza pod nazwą Pozytywni i Samodzielni. Tym samym klub Platformy zmniejszył się o połowę, tracąc czterech radnych funkcyjnych. Dobosz i Opiło są wiceprzewodniczącymi rady, Gryźlak szefuje komisji statutowo-prawnej, a Wiktor – komisji finansów publicznych.

Piotr Lachowicz, szef klubu PO, próbuje odczarować rzeczywistość, twierdząc, że nic złego się nie stało.

– Lepiej mieć mniejszą grupę i __być pewnym, że wszyscy tak zagłosują, jak klub ustalił – mówi Lachowicz. Nie kryje, że koledzy, którzy odeszli, od pewnego czasu wykazywali tendencje separatystyczne.

To oczywista aluzja do rozłamu w klubie podczas głosowania nad przyjęciem budżetu miasta na 2014 rok. Klub PO zdecydował się odrzucić budżet, ale czwórka niepokornych radnych go poparła. Ich postawa na tyle dopiekła pozostałym kolegom z klubu, że zaostrzyli kary za łamanie dyscypliny w głosowaniu, do wyrzucenia z klubu włącznie.

Dobosz, Gryźlak, Opiło i Wiktor postanowili nie czekać, aż ktoś pokaże im drzwi. Zgodnie twierdzą, że w klubie PO od dłuższego czasu panował partyjny dyktat.

_– Wszedłem do rady, by służyć mieszkańcom, a nie partii, to moja osobista decyzja – _komentuje wyjście z klubu PO Józef Gryźlak. Grzegorz Dobosz mówi wręcz o partyjnej pętli, która zaciskała się na jego szyi.

– Nie mogłem się pogodzić z takim rozumowaniem, że wszystko, co robi prezydent miasta, jest złe. Nie było co czekać do końca kadencji – mówi Dobosz, dotąd jeden z najwierniejszych „żołnierzy” sądeckiego lidera PO, posła Andrzeja Czerwińskiego.

Potwierdza, że cała czwórka ma zamiar kandydować w jesiennych wyborach, bo, jak uważa, ma potencjał i doświadczenie. W kulisach mówi się o tym, że „dezerterzy” najzwyczajniej kalkulują. To słabnące sondaże PO miałyby pchnąć ich do porzucenia klubu. Józef Wiktor, obecny lider Pozytywnych i Samodzielnych, były prezydent miasta przed Ryszardem Nowakiem, swoje rozstanie z klubem Lachowicza tłumaczy tymczasem narastającą w PO agresją.

_– Postanowiliśmy nie firmować języka i __zachowań młodszych kolegów swoimi nazwiskami – _mówi Józef Wiktor. W domyśle chodzi o Grzegorza Feckę i Tomasza Bastę.

Porzucenie klubu Platformy przez Dobosza to polityczny nóż w serce Andrzeja Czerwińskiego. W 2010 roku wynegocjował z Ryszardem Nowakiem dla klubu radnych PO stanowiska dwóch wiceprzewodniczących rady oraz dwóch szefów komisji. Klub wytypował do pełnienia tych funkcji właśnie czwórkę obecnych uciekinierów.

_– Wystąpienie z __klubu Grzegorza Dobosza szczególnie nas zabolało – _przyznaje poseł Czerwiński. Dodaje, że Platforma nie może jednak iść na łatwiznę, musi realizować swój program. Trudno nazwać agresją czy pyskówką krytykę cen wody czy braku koncepcji inwestycyjnych w mieście. Podkreśla, że jako PO nie czują się osłabieni. Przypomina, że kiedyś w powiecie odeszło całe kierownictwo klubu PO, a i tak Platforma wybory wygrała.

– Będziemy nadal bazować na mądrych ludziach spoza partii i dążyć do usunięcia Ryszarda Nowaka z prezydenckiego fotela – zapowiada stanowczo poseł Czerwiński.

Ryszard Nowak niedwuznacznie sugeruje, że całą czwórkę z PO widziałby u siebie, czyli w prezydenckim klubie Dla Miasta. _– To rozsądni i odpowiedzialni radni, pracujący w interesie Nowego Sącza, zawsze zależało mi na __takich ludziach – _mówi Nowak.

Wniosek o przyjęcie do klubu PO złożył pozostający obecnie poza klubem członek tej partii Józef Hojnor.

Prezydencki klub Dla Miasta liczy 9 radnych. Klub PO z radnym Hojnorem to 5 osób. Prawo i Sprawiedliwość ma 3 radnych (za mało o jedną osobę, by samodzielnie mogli utworzyć klub). Pozostaje dwójka radnych niezrzeszonych: Barbara Jurowicz (SP) i Artur Czernecki – bezpartyjny.

Dotąd prezydencki klub Dla Miasta miał liczącą się opozycję. PO oraz radna Jurowicz, Józef Hojnor i Artur Czernecki to łącznie 11 głosów. Po drugiej stronie byli radni Dla Miasta (9 osób) i PiS (3 radnych). W nowym układzie sił zanosi się, że po stronie opozycji pozostanie już tylko siedmiu radnych. PiS-bis raczej poprze Ryszarda Nowaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski