Sądecki Puchar Europy

Finsterau. Katarzyna Rogowiec potrójną złotą medalistką

   Pani Katarzyna w bezdyskusyjny sposób triumfowała w trzech konkurencjach: w biegach na 5 km w stylach dowolnym i klasycznym oraz w biathlonie na 7,5 km z trzykrotnym strzelaniem. Potrójnym medalistą został również Robert Wątor, zwycięzca biegu na 5 km, oraz drugi narciarz w biathlonie, a także w biegu płaskim na 7,5 km. Biathlonowe ściganie panów wygrał Wiesław Fiedor, który na 5 km był drugi, zaś na 7,5 km - trzeci.
   To nie wszystkie osiągnięcia podopiecznych Stanisława Ślęzaka. Bogusława Kapłoniak przywiozła do Nowego Sącza trzy srebrne krążki wywalczone w biegach na 5 i 7,5 km oraz w biathlonie. Ponadto Grażyna Groń na trzecich pozycjach docierała do mety w biegu na 5 km oraz w biathlonie, a tytuł wicemistrza w tej drugiej konkurencji wśród panów stał się udziałem Marcina Kosa.
   - Do poprzedzających rywalizację w Finsterau zawodów o Puchar Świata, które miały miejsce również w Niemczech, w miejscowości Isne, przystępowaliśmy z marszu, bezpośrednio po żmudnym okresie przygotowań - mówi Stanisław Ślęzak, wieloletni opiekun sądeckich sportowców sprawnych inaczej. - W tej sytuacji wywalczone tam brązowe medale Roberta Wątora i Kasi Rogowiec uznać należy za sukces. To co naprawdę potrafią, moi podopieczni pokazali dopiero w Pucharze Europy. Nie prowadzono wprawdzie oficjalnej klasyfikacji zespołowej, ale w drużynie nie mieliśmy sobie równych. W połowie marca w Szwajcarii odbędzie się finał PE. Na pewno wyjadą nań Rogowiec i Wątor. Zabraknie nas natomiast - ze względów oszczędnościowych - na zaplanowanej w Kanadzie decydującej rozgrywce o Puchar Świata. Szkoda, bowiem wspomniani Kasia i Robert mają spore szanse na "pudło" w końcowej punktacji.
(dw)