FLESZ - Rosja bombarduje ukraińskie miasta. Coraz więcej ofiar
Burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski już w czwartek rano opublikował post, w którym przypomniał o związku, łączącym oba miasta. - Dzisiaj w sposób szczególny myślimy o Ukrainie, myślimy o Mieszkańcach naszego partnerskiego miasta – Wołoczyska – napisał.
Tego samego dnia skontaktował się też z przedstawicielką wołoczyskiego samorządu. - Z przekazanych informacji wynika, że w ich rejonie w tej chwili jest jeszcze spokojnie. Działania militarne tam nie dotarły. Oni sami organizują się, aby pomagać swoim rodakom z innych rejonów – mówił w piątek przed południem.
Podczas rozmowy z przedstawicielką Wołoczysk ze strony burmistrza padła deklaracja, że samorząd Miechowa jest gotów udzielić na miarę swoich możliwości pomocy obywatelom Ukrainy ogarniętej wojną. W piątek w Wołoczyskach miało dojść do narady, na której propozycja udzielenia tej pomocy miała zostać przekazana. Wtedy po stronie ukraińskiej miały też zapaść decyzje o jej rodzaju.
- Chcielibyśmy, aby nasi partnerzy sami określili czego najbardziej potrzebują. To oni są na miejscu i najlepiej znają sytuację. Wiem, że w niektórych miastach są organizowane zbiórki używanej odzieży, ale moim zdaniem nie tędy droga. Nie chcemy pomagać na ślepo, tylko odpowiadać na konkretne potrzeby. Dlaczego czekamy na sygnał z drugiej strony. Gdy on nadejdzie będziemy organizować akcję, do czego zresztą zachęcają nas również mieszkańcy, deklarując chęć pomocy – słyszymy.
Niezależnie od ewentualnych zbiórek Miechów wyraził gotowość zorganizowania miejsc, w których mogliby znaleźć schronienie wojenni uchodźcy. Tę akcję w Małopolsce koordynuje jednak Urząd Wojewódzki oraz Państwowa Straż Pożarna. Wiadomo, że ewentualne miejsca pobytu dla osób, które opuściły Ukrainę, byłyby organizowane w większych salach i wolnych lokalach na terenie gminy.
Kontakty obu miast sięgają jeszcze czasów, gdy burmistrzem Miechowa był Włodzimierz Mielus. Po wizycie złożonej wraz z grupą urzędników w Wołoczyskach powiedział: - Już za kilka lat Ukraina będzie dla nas nie lada konkurencją jeśli chodzi o rolnictwo. Nie tylko zresztą dla nas, ale i dla Unii Europejskiej, w której się niebawem znajdzie.
Po kilkunastu latach widać, jak bardzo się wtedy pomylił co do przyszłości Ukrainy. Jednak brak członkostwa w UE nie był przeszkodą w utrzymywaniu wzajemnych kontaktów. W sierpniu 2009 roku zostały one sformalizowane, burmistrz Miechowa Krzysztof Świerczek i burmistrz Wołoczysk Galina Czorna w obecności przedstawiciela Konsulatu Generalnego Ukrainy w Krakowie podpisali umowę o współpracy partnerskiej między obiema miastami.
Formalna współpraca Miechowa i Wołoczysk to przede wszystkim wzajemne wizyty. Ukraińcy byli m. in. gośćmi dożynek, czy Dni Miechowa. Na Ukrainie gościły z kolei delegacje samorządu, czy miechowskie zespoły artystyczne. Nie jest też tajemnicą, że w rejonie Miechowa wielu obywateli Ukrainy znajduje zatrudnienie. Pracują w gospodarstwach rolnych, firmach budowlanych i transportowych. Tylko w 2020 roku Powiatowy Urząd Pracy wydał 604 oświadczenia powierzenia pracy cudzoziemcom oraz 238 na pracę sezonową cudzoziemców. Dotyczyło praktycznie w 100 procentach obywateli Ukrainy.
- Kiełbasa swojska, pieczona szynka, wędzony boczek prosto od rolnika. Drogo?
- Książ Wielki. Dyrektor Sadowska o strefie gospodarczej: Sprawy idą w dobrym kierunku
- Mieszkać na wsi, ale niedaleko od Krakowa. Ceny działek budowlanych w pow. krakowskim
- Nowe Brzesko z budżetem na 2022 rok. Będzie sporo „wodnych” inwestycji
- Korea, Prusy, Praga. Dziwne nazwy małopolskich wsi [TOP20]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?