We wrześniu tego roku, kiedy zakończyła się 13. edycja Sacrum Profanum, pełen optymizmu Filip Berkowicz, podzielił się z nami planami na kolejny - 2016 rok.
- Obieramy kierunek edukacyjny i popularyzatorski muzyki XX wieku. Obok najważniejszych dzieł minionego stulecia autorstwa ikon historii muzyki takich jak Pierre Boulez, Luciano Berio czy Karlheinz Stockhausen - pojawiać się będą twórcy średniego i młodego pokolenia. Zwrócimy też szczególną uwagę na twórczość naszych rodzimych kompozytorów i zdecydowanie mocniej zaistniejemy w różnych obiektach w całym mieście - powiedział.
Kilka dni temu został jednak pozbawiony prestiżowego stanowiska dyrektorskiego przez wiceprezydenta Krakowa ds. kultury Andrzeja Kuliga. Wizja Berkowicza nie będzie więc realizowana.
Władze miasta zapowiedziały jednocześnie, że w przyszłym roku Sacrum Profanum zorganizuje nowy menedżer. Jego nazwisko utrzymywane jest jednak w tajemnicy. Jak powinna wyglądać nowa odsłona festiwalu?
- Formuła imprezy jest bardzo pojemna - można zrobić z nią wszystko, można też pozostawić bez zmian. Niezależnie od tego, kto będzie programował festiwal, istotne jest, by nie zniszczono jego - tak mozolnie budowanej przez lata - pozycji i marki. Ostatnie doniesienia z Krakowa przekonują mnie jednak, że w wirze chaotycznych działań nikt się nad tym nawet nie zastanawia - powiedział nam Jacek Hawryluk, wicedyrektor drugiego programu Polskiego Radia.
Dorota Szwarcman z „Polityki” zwraca natomiast uwagę, że w 2016 roku festiwal miał przejść kolejną zmianę, sygnalizowaną oczywiście przez Filipa Berkowicza i była ona już w fazie realizacji.
- Ta zmiana była bardzo interesująca dla mnie i bardzo chciałabym, by Filip Berkowicz miał jednak szansę ją wdrożyć. Działania nowego „pana od kultury” w Krakowie uważam za nieodpowiedzialne i niekompetentne - ocenia.
Osoba, która przejmie stery festiwalu po Filipie Berkowiczu, będzie więc miała niełatwe zadanie.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się , że nową wizję Sacrum Profanum ma opracować nie jedna, osoba jak zapowiadał wiceprezydent Kulig, a zespół programowy Krakowskiego Biura Festiwalowego.
- Pracujemy nad nową formułą już od pewnego czasu. Jesteśmy więc gotowi na tę zmianę. Decyzja ta została podjęta z rozwagą. Chcę wszystkich uspokoić - to wciąż będzie festiwal muzyki współczesnej - powiedziała nam osoba z kręgu festiwalu, która pragnie zachować anonimowość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?