MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sekretarz dostała wypowiedzenie

Redakcja
Maria Malinowska już nie będzie sekretarzem gminy Miechów Fot. Magdalena Uchto
Maria Malinowska już nie będzie sekretarzem gminy Miechów Fot. Magdalena Uchto
SAMORZĄD. Burmistrz uznał, że nieobecność Marii Malinowskiej dezorganizuje pracę urzędu.

Maria Malinowska już nie będzie sekretarzem gminy Miechów Fot. Magdalena Uchto

Pokój sekretarza Urzędu Gminy i Miasta w Miechowie jest zamknięty od początku tej kadencji. O tym, że w ogóle gmina ma sekretarza informuje tabliczka przy drzwiach. Widnieje na niej nazwisko Marii Malinowskiej.

- Przebywałam na zwolnieniu lekarskim. Nie zakwestionowała go żadna komisja lekarska.Ale kilka dni temu otrzymałam od burmistrza wypowiedzenie umowy o pracę - mówi. Rozwiązanie umowy miałoby nastąpić po upływie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia - 30 czerwca.

Maria Malinowska, w rozmowie z "Dziennikiem Polskim", podkreśla, że burmistrz postanowił ją zwolnić "ze względu na absencję chorobową, która dezorganizuje pracę urzędu". - Zresztą już w pierwszym dniu urzędowania burmistrz stwierdził, że nie widzi możliwości pracy ze mną. Nie miałam nawet okazji pracować, by mógł mnie oceniać. Ale, z drugiej strony, rozumiem, że ma on prawo doboru pracowników - komentuje. Burmistrz Dariusz Marczewski potwierdza, że wręczył sekretarz wypowiedzenie z pracy. Powodem była jej ciągła nieobecność, co - jego zdaniem - negatywnie wpływało na funkcjonowanie Urzędu Gminy i Miasta w zakresie, który był przewidziany w kompetencjach sekretarza. - Przez te trzy miesiące okresu wypowiedzenia pani Maria powinna być w pracy. Ale na razie czekam, aż przyniesie zaświadczenie lekarskie dopuszczające ją do pracy - dodaje burmistrz. Pytany, co zamierza zrobić po 30 czerwca odpowiada, że na razie o tym nie myśli.

Z kolei Maria Malinowska, która ma umowę na czas nieokreślony jeszcze nie wie, czy będzie się odwoływać - od decyzji burmistrza - do sądu. - Jestem w wieku ochronnym, a ustawa jest tak skonstruowana, że osoby zatrudnionej jako sekretarz nie można przenieść na inne stanowisko. Ale nie jest moją intencją wchodzenie w konflikt, bo to, czego doświadczyłam przez ponad rok, odbiło się negatywnie na moim zdrowiu. Nie mam zamiaru walczyć i z nikim prowadzić wojny. Nie wiem co zrobię, ale raczej nie będę się domagać przywrócenia na stanowisko sekretarza. Tym bardziej, że burmistrz od początku nie ukrywał, iż nie chce ze mną współpracować - komentuje Maria Malinowska.

Przyznaje, że - tak po ludzku - jest jej przykro. Uważa, że pracą w poprzedniej kadencji - początkowo na stanowisku dyrektora urzędu, a później sekretarza - nie zasłużyła sobie na wypowiedzenie. - Nikt tak nie walczył o pieniądze dla Miechowa jak ja i nikt tak nie starał się promować tego regionu na zewnątrz - przekonuje.

Przypomina, że jako radna wojewódzka wielokrotnie apelowała m.in. podczas sesji sejmiku o pomoc dla Miechowa. Wówczas utworzono m.in. Małopolski Szlak Bożogrobców oraz pozyskano pierwszą dotację na rozbudowę hospicjum. - Ale cieszę, że coś po mojej pracy pozostanie. A zdrowie jest ważniejsze - dodaje.

Magdalena Uchto

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski