Joanna Mirek została nowym asystentem trenera Alessandro Chiappiniego i menedżerem Trefla Proximy Kraków.
- Liczymy na to, że wesprze nasz team swoim doświadczeniem i zadba o jeszcze lepszy wizerunek klubu - mówi szef Trefla Proximy Łukasz Kadela. - Po kilku dniach pracy widać wyraźnie, jakim szacunkiem darzą ją nasze zawodniczki - dodaje.
Joanna Mirek przez większość kariery związana była z Małopolską. Jest wychowanką Dalinu Myślenice, skąd przeniosła się do krakowskiej Wisły, a następnie Dick Blacka Andrychów i Muszynianki. Z reprezentacją, w której wystąpiła 234 razy, sięgnęła po tytuł mistrzyń Europy w 2003 i 2005 roku. Z wyjątkiem Dalinu, w każdym małopolskim klubie stawała na podium mistrzostw Polski, z klubem z Muszyny zdobywała trzykrotnie mistrzostwo kraju i Superpuchar Polski. Bogatą karierę zakończyła w 2014 roku kolejnym złotym medalem w barwach Chemika Police. W tym klubie Mirek rozpoczęła swoją karierę trenerską, była bowiem szkoleniowcem zespołu występującego w Młodej Lidze.
- Do Krakowa wraca siatkówka na najwyższym poziomie. Nie mogłam tego przegapić - stwierdziła Mirek na klubowym profilu.
Siatkarki Trefla Proximy zaczęły zajęcia na początku sierpnia. Od kilka dni w Krakowie przebywa trener Alessandro Chiappini, a zespół trenuje niemal w komplecie. Niemal, bo dziś na zgrupowanie reprezentacji Polski wyjeżdża Martyna Łukasik, nowa atakująca, która w minionym sezonie reprezentowała Atom Trefl Sopot i udanymi występami w reprezentacji młodzieżowej przebiła się do składu seniorskiej kadry. Za kilka dni do Krakowa przyjedzie rozgrywająca Zsuzsanna Talas, którą potem czekają występy w reprezentacji Węgier i chce pracę z nowym zespołem połączyć z załatwieniem wszystkich spraw związanych z przeprowadzką pod Wawel.
Gdy rozpocznie się czas dla reprezentacji, dla sztabu szkoleniowego Trefla Proximy nastanie okres wytężonej pracy. Plan przygotowań nakreśli oczywiście Chiappini, ale w życie wcielać go będą pozostali członkowie sztabu szkoleniowego: Filip Brzeziński, Przemysław Gaszyński, Marek Mroczek, Mateusz Czerwiński i Joanna Mirek.
Na razie trwają zajęcia ogólnorozwojowe, wprowadzające zawodniczki w cięższe obciążenia. Sporo zajęć odbywa się w terenie, także z uwagi na fakt, że obiekt przy ul. Ptaszyckiego jest cały czas w remoncie. - Zakończone zostały prace na zewnątrz, jest nowa elewacja i hala wygląda okazale. Teraz prowadzone są prace wewnątrz budynku. Nie ma żadnych opóźnień w inwestycjach - informuje Kadela.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?