Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Sieprawianie” ocalają od zapomnienia: gwarę, obrzędy, zwyczaje

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Grupa Folklorystyczna "Sieprawianie" podczas Posiadów Teatralnych na Orawie. W konkursie zajęli II miejsce
Grupa Folklorystyczna "Sieprawianie" podczas Posiadów Teatralnych na Orawie. W konkursie zajęli II miejsce GOKiS w Sieprawiu
Kiedy spotyka się grupa prawdziwych pasjonatów pewne jest, że ze wspólnych działań będą czerpać radość. I zawsze znajdą czas na spotkanie, choćby w środku tygodnia wieczorem. Nawet jeśli są całym dniu pracy. Tak też jest w przypadku Grupy Folklorystycznej Sieprawianie.

FLESZ - Rosjanie zabijają coraz więcej cywilów

od 16 lat

Grupa odniosła ostatnio duży sukces zajmując drugie miejsce w IX Posiadach Teatralnych na Orawie, czyli Małopolskich Spotkaniach Teatrów Amatorskich.
Była to nagroda za spektakl „Sieprawska medycyna – Lepszy kowol niźli babskie gadanie” w reżyserii Natalii Postrzech.
Jesienią ubiegłego roku „Sieprawianie” zdobyli za nią drugie miejsce podczas XIV Małopolskiego Festiwalu Teatrów Wiejskich.
Sukcesy przyszły krótko po tym jak grupa reaktywowała działalność po przewie, którą wymusiła pandemia.

Specjalnością „Sieprawian” jak mówi współpracujący z nimi Marek Harbaczewski, folklorysta, pedagog, instruktor i choreograf, są widowiska folklorystyczne przedstawiające obrzędowość wsi sprzed 100 lat.

Czasem ich elementem jest taniec. Nie jest to jednak zespół pieśni i tańca. Taniec nie zawsze się pojawia, a jeśli już to zawsze w jakim kontekście, np. przy okazji zabawy w karczmie

– mówi.

Grupa działa już 12 lat (a od 10 pod obecna nazwą). Przez ten czas przygotowała sześć takich widowisk, które prezentowała na różnych przeglądach i konkursach, oraz podczas wizyt w gminach partnerskich, w Rumuni i na Słowacji. To np. „Kiszenie kapusty”, „Znachorka”, czy „Karczma u Mojszego”, czy wspomniana już „Zabawa w karczmie”.
Akompaniatorem grupy jest Tadeusz Dziewoński.

Głównym celem grupy była i jest chęć kultywowania rodzimych tradycji, ludowości, obrzędowości.
Fascynacja folklorem to coś co łączy tych, którzy w zespole są od samego początku, i tych, którzy dołączyli do niego niedawno.

Mam możliwość pracy z ludźmi z pasją, otwartymi na nowe wyzwania i z wielkim poczuciem humoru

– mówi Natalia Postrzech, dyrektorka GOKIS w Sieprawiu, oraz pomysłodawczyni założenia grupy.

Stanisław Radzik przez większość życia związany jest amatorsko ze sportem i jak mówi już od dawna, jeszcze startując w wyścigach kolarskich, z podziwem przyglądał się zespołom regionalnym, które nieraz pojawiały się przy okazji zakończenia zawodów w takich regionach jak np. Beskid Żywiecki.
Niedawno wspólnie z żoną zasilił szeregi „Sieprawian” i oboje cieszą się z podjętej decyzji.

Ja miałem już jakieś doświadczenie na scenie, bo występowałem z grupą „Płomienie Kultury” z Łyczanki, żona takiego nie miała, dlatego na początku była pełna obaw, ale te szybko minęły

– mówi były prezes OSP Łyczanka. Jak dodaje, odkąd odeszło „prezesowanie” przybyło wolnego czasu, który chciał i mógł poświęcić właśnie tej pasji, jaką jest folklor.

To nie jedyny strażak w grupie, jest ich kilku. Paweł Sosin jest w zespole od początku jego istnienia i nie planuje odejść.

Jak się za coś zabieram to na 100 proc. Tak jest w straży, i tak samo jest w grupie

– deklaruje komendant gminny OSP w gminie Siepraw. Choć ostatnią próbę musiał opuścić, bo razem ze strażakami przygotowywali remizę na przyjęcie uchodźców z Ukrainy.
Stara się jednak tego nie robić, bo wie, że to oznacza zaległości, ale nie tylko dlatego.

Dla mnie to odskocznia od codzienności

– mówi.
Wcześniej nigdy nie występował na scenie, a mimo to czuje się na niej jak ryba w wodzie.

W domu więcej się mówiło gwarą, dlatego wychodzi się na scenę i po prostu się godo. Tekstów nie „wkuwamy” na pamięć, jest miejsce na improwizację, czasem się człowiekowi coś „wyrwie” pasującego do sytuacji. Zawsze jest jakaś rola do zagrania, zwłaszcza, że mężczyzn nie ma w grupie wielu. Dlatego zawsze jesteśmy obsadzeni w rolach, czasem nawet podwójnych

- dodaje.

Wielkim marzeniem Natalii Postrzech po tym jak po przerwie reaktywowała się grupa dorosłych jest ponowne uruchomienie zajęć dla dzieci i młodzieży w ramach Grupy Regionalnej „Poranek”.

Pomysłów na nowe widowiska nie brakuje, dlatego już planujemy nowe przedsięwzięcia. Z przedstawieniem „Sieprawska medycyna. Lepszy Kowol niźli babskie gadanie" Grupa wystąpi na swoim małym jubileuszu 10-lecia, który odbędzie się 14 maja w hali sportowej w Sieprawiu. Już dzisiaj zapraszamy i zapewniamy, że widzowie dostaną od nas niespodziankę

– dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski